Metro Exodus zostało oskarżone przez rosyjską telewizję o rusofobię

Metro Exodus zostało oskarżone przez rosyjską telewizję o rusofobię22.02.2019 17:14
Krzysztof Kempski

Wszystko przez upadający pomnik Lenina.

Tę historię już skądś znamy, nie? Wychodzi Company of Heroes 2, a Rosjanie oburzeni są przedstawionym tam obrazem Armii Czerwonej. Wiecie, rozkaz "ani kroku wstecz", strzelający komisarze i ogólny wniosek, że przecież walczący tam żołnierze nie byli zwykłymi tchórzami. Pora jednak na kolejną burzę, tym razem związaną z grą... Metro Exodus. Którą swoją drogą oceniłem bardzo wysoko, chwaląc za wiele aspektów i fajne splecenie narracji z bardziej otwartymi lokacjami. Czym developerzy z 4A Games podpadli rosyjskiej publicznej telewizji?

Przed zajrzeniem do materiału źródłowego długo zastanawiałem się, o co może chodzić w nagłówku... W growym świecie dawne państwa i tak już przecież nie istnieją, a bohaterowie są Rosjanami z krwi i kości... Kontrowersje wytworzyły się natomiast wokół jednej misji z gry, w której mijamy posąg Lenina. Chociaż gra nie nakazuje nam jego zniszczenia, w ramach Easter Egga figurę Leninamożemy przewrócić, co wyróżnione zostanie osiągnięciem "dekomunizacja".

Co bardzo rosyjską telewizję zabolało, bo dawny przywódca Związku Radzieckiego wciąż cieszy się dużą czcią. W końcu mauzoleum Lenina na utrzymanie zabalsamowanych zwłok swojego przywódcy w nienaruszonym stanie wydaje rocznie 200 tysięcy dolarów. Zablokowanie procesu rozkładu wymaga oczywiście regularnych zmian odzieży, a także usuwania bakterii. Czarę goryczy przelał też fakt, że studio wywodzi się z Ukrainy, której relacje z Rosją są w ostatnim czasie dość napięte...

Telewizja posunęła się nawet do absurdalnych stwierdzeń, że reklamowanie gry w mediach i portalach społecznościowych jest dodatkowo wyrazem tego, że zachodowi taka ideologia wręcz pasuje. Pożaru gasić nie zamierzał sam Dmitrij Głuchowski, który poczuł się wyróżniony tym, że telewizja zainteresowała się jego twórczością i cieszy się z powodu ich wkurzenia. Jak pokazuje współczesna historia pełna tajemniczych postrzałów, polonu w herbacie i innych niewyjaśnionych katastrof, pan Dmitrij wykazuje się w swoich słowach sporą odwagą...

Krzysztof Kempski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.