Mafia wraca w glorii, ale do chwały może trochę zabraknąć [PIERWSZE WRAŻENIA]

Mafia wraca w glorii, ale do chwały może trochę zabraknąć [PIERWSZE WRAŻENIA]28.08.2020 17:51

Odświeżona "Mafia" to cały czas list miłosny do kina gangsterskiego, do tego nostalgiczna podróż w czasie i dobrze odrobiona lekcja historii. Czy jest to zatem remake idealny? Nie do końca.

W "City of Lost Haven" spędziłem w teorii ponad trzy godziny. Na tyle pozwalała udostępniona przez Cenegę wersja. By być bardziej precyzyjnym: pięć pierwszych rozdziałów kampanii i przeskok do jednego z późniejszych etapów. W praktyce nie mogłem sobie odmówić pogrania na wyższym poziomie trudności, ale przede wszystkim, rozkoszowania się jazdą po amerykańskiej metropolii lat 30.

Wolny jeździec

To nie tak, że mechanika jazdy jest jakaś wybitna. Jest po prostu okej. Wybitnie wygląda natomiast samo miasto. Nadal bywa pustawe, ale klimatem mogłoby obdzielić kilkanaście innych produkcji. Ekipa Hangar 13 poza nadaniem grze współczesnego sznytu pod kątem technologicznym, popracowałoa nad detalami, o których 18 lat temu mogliśmy tylko pomarzyć.

Sklepowe witryny, kolorowe szyldy, pierwsze billboardy, imponujące imitacje prawdziwych budynków i obiektów (most jak z San Francisco, drapacze chmur rodem z Nowego Jorku). Więcej dzieje się na ulicach, pojawiły się motocykle, przybyło tramwajów, ciężarówek, a całość dopełnia obłędna muzyka i audycje radiowe.

Nawet debiutujące w grze znajdźki idealnie dopasowano do czasów prohibicji: komiksy, pulpowe powieści, kartki pocztowe. Każda z nich cieszy oko i chce się zebrać wszystkie. Od razu uspokajam. Twórcy nie ulegli pokusie stworzenie kolejnej ubi-gry. Świat jest otwarty, ale fabuła zdecydowanie liniowa i wierna oryginałowi. Pobocznych aktywności na tym etapie nie stwierdzono, choć pewności nie mam, gdyż niestety tryb "swobodnej jazdy" był zablokowany".

American "dream"

Historia nie zmieniła się przesadnie – to nadal list miłosny do kina gangsterskiego: od "Ojca Chrzestnego", przez "Dawno temu w Ameryce" po "Chłopców z ferajny". Tommy Angelo, taksówkarz za dnia, przypadkowo wplątany w kryminalną intrygę, wstępuje w szeregi mafii i zaczyna wspinaczkę po kolejnych jej szczeblach. Różnice względem oryginału w scenariuszu nie widać zanadto, ale zobaczymy je gołym okiem w licznych przerywnikach filmowych. Ekipa Hangar 13 postarała się nie tylko o podszlifowanie wyglądu samych postaci, dograli też nowe, dynamiczniejsze linie dialogowe. Narracyjnie "Mafia" zyskała na głębi i wartkości.

Obawy budziła oprawa graficzna. Po tym, czego musiał doświadczyć Barnaba, mierząc się z odświeżoną "Mafią II", były to obawy uzasadnione. Ale wystarczył tytułowy przelot na miastem "Lost Haven", by odzyskać spokój. Gra świateł odbijających się w karoserii to coś, na czym można się zapomnieć. Wizualna żyleta, nie mogę oprzeć się jednak wrażeniu, że takiego efektu nie uda się osiągnąć na konsolach. A już z pewnością nie takiej stabilności w klatkach, jaką trzyma pecet. Nie uprzedzajmy faktów – czas pokaże.

Mafia: Definitive Edition Vs. Original (Gameplay Comparison)

Ten przeklęty wyścig

Początek gry pozostał niezmieniony. Czeka nas kilka kursów taryfą, krótkie pogawędki z pasażerami (w pamięć zapada charakterna starsza pani w drodze do kościoła), wypad za miasto do okolicznego hotelu no i ta przeklęta misja z wyścigiem. Kto choć raz nie zaklął przy jej oryginalnej wersji, ten nie zna życia. 18 lat temu to był odpowiednik soulslike'owego rajdu. I jeśli macie chęć, odświeżona "Mafia" może zaoferować te same wrażenia.

Na szczęście, można wybrać jeden z czterech poziomów trudności. Ze stróżami prawa, którzy zaczną was ścigać, ostatnią kulą w magazynku, która przepadnie, jeśli przeładujecie broń, a dwa strzały wroga wystarczą, by wyprawić was na drugą stronę. Próbowałem gry na tym poziomie, ale to zdecydowania zabawa dla wytrwałych.

Gra doczekała się systemu odsłon, "wyciągniętego" z "Mafii III". Podobnie jak mechanikę strzelania, która jest w najlepszym przypadku przeciętna. Gorzej wypadają sekwencje skradania, na które wrogowie są całkowicie głusi i ślepi. Ich strata. Wiele do życzenia pozostawia walka wręcz, ale to kwestia opcjonalna i można bez niej żyć.

Z nowości warto wymienić opcję przewinięcia momenty, w którym mamy dojechać do celu. Odbieramy sobie wtedy przyjemność ze zwiedzania miasta (i okolic, które uległy znacznemu powiększeniu) i słuchania radia, ale jak się rzekło, model jazdy nie należy do największych zalet gry. A może to po prostu toporność aut z lat 30. Ocenicie sami.

Dziś już takich nie robią

"Mafia: Definitive Edition" to bardzo sprawny remake. Nie tak spektakularny w odświeżaniu własnej formuły, jak chociażby ubiegłoroczny "Resident Evil 2". Ale to cały czas tytuł bardzo sprawny, ze zgrabną historią i fenomenalnym miastem. To też produkcja po którą muszą sięgnąć miłośnicy produkcji gangsterskich, których w dobrym wydaniu, ze świecą szukać. "Mafia" to też zabawny paradoks. 18-letnia gra (choć po ostrym liftingu) zapowiada się na tytuł o niebo lepszym niż trzecia część trylogii.

Wstępna ocena: 4/5.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.