Koniec dominacji Intela? Nadchodzi AMD Ryzen

Jeśli wierzyć prezentacji, Ryzeny bez problemu dorównują procesorom Intela, często je prześcigając.

Zaglądając choćby na wyniki steamowego badania sprzętu widzimy, że Intel dominuje wśród graczy. Nie ma się czemu dziwić, procesory "niebieskich" od lat wygrywają z AMD pod względem wydajności i choć często dużo droższe, są chętniej wybierane zarówno w gotowych zestawach, jak i przez miłośników samodzielnego składania komputerów.

Jednak od 2 marca sytuacja może zacząć zmieniać się na korzyść "czerwonych". Wtedy bowiem ruszy sprzedaż nowych, opartych na architekturze Zen, procesorów z rodziny Ryzen 7 i wszystko wskazuje na to, że przy niższych cenach nie tylko dorównują one modelom Intela, ale często są od nich wydajniejsze.

AMD zorganizowało specjalny pokaz, na którym na żywo zaprezentowało możliwości nowych procesorów, konfrontując je z intelowymi odpowiednikami. Z testów wynika, że w przypadku Battlefielda 1 uruchomionego w rozdzielczości 4K Ryzen 7 1800X, czyli najmocniejszy z dostępnej trójki, radzi sobie równie dobrze, co zestawiony z nim Core i7-6800K. Całość nagrał redaktor PC Gamera i porównanie możecie zobaczyć na poniższym filmiku.

6800K to najsłabszy 6-rdzeniowy intel z rodziny Broadwell, czyli dwóch generacji wstecz. 1800X to 8 rdzeni i 16 wątków, więc wypadałoby porównać go z czymś podobnym. Tutaj przyszła pora na Sniper Elite 4 i Intela i7-6900K. Znowu Ryzen okazał się wydajniejszy, ale to też dwie generacje Intela do tyłu.

Kolejne porównanie przeprowadzano już na aktualnej generacji, w jednej maszynie zainstalowany był Intel i7-7700K, w drugiej najsłabszy Ryzen - model 1700. Oba komputery streamowały Dotę 2 na Twitcha, przy czym za wszystko odpowiadały procesory. I znowu lepszy okazał się AMD.

Dalsza część prezentacji odeszła od gier i producent pokazał, jak jego procesory radzą sobie w innych zadaniach. Ryzen 1700X - średnia półka - został skonfrontowany z Intelem i7-6800K w Blenderze, kodowaniu wideo w HandBrake'u i benchmarku Optane 2.0. Również w tym przypadku Ryzen okazał się szybszy. Podobnie było w przypadku 1800X i Intela i7-6900K.

Sugerowane ceny nowych procesorów AMD wynoszą odpowiednio 1589 zł, 1939 zł i 2499 zł. Najdroższy, czyli model 1800X, jest porównywalny z Intelem 6900K, a kosztuje niemal połowę mniej. Cena modelu 1700 jest co prawda porównywalna z najmocniejszym obecnie Kaby Lakem, ale w zestawie dostajemy też chłodzenie, no i procesor jest 8-rdzeniowy i 16-wątkowy. Warto dodać, że wszystkie Ryzeny mają odblokowane mnożniki.

To wszystko oczywiście prezentacja AMD, więc zarówno dobór sprzętu, jak i oprogramowania był taki, żeby pokazać Ryzena w jak najlepszym świetle, ale mimo tego (i faktu, że jestem intelowo-nvidiowy) cieszę się, że "czerwoni" w końcu zaczęli gonić konkurencję. Lubię mieć wybór, a do niedawna jeśli chciałem mieć wydajny sprzęt, który dłużej mi posłuży, byłem ograniczony do procesora Intela i grafiki Nvidii.

W tym drugim przypadku, czyli GPU, AMD też planuje sporo namieszać. W drugim kwartale tego roku zadebiutować mają układy oparte na architekturze Vega, która w końcu ma dorównać nvidiowym Pascalom.

Bartosz Stodolny