IdrA kontra Korea – moment, który e-sport zapamięta na zawsze

IdrA kontra Korea – moment, który e-sport zapamięta na zawsze25.01.2016 16:05
Paweł Olszewski

Nawet osoby średnio orientujące się w sporcie kojarzą gest Kozakiewicza czy wzniesione pięści olimpijczyków sympatyzujących z Czarnymi Panterami. Jonathan Sutak uchwycił taki moment e-sportu w swoim dokumencie i zdobył uznanie na filmowych festiwalach. Kilka dni temu film trafił do sieci.

(Skoro już kliknęliście, polecam, to będą dobrze spędzone 23 minuty)

THE FOREIGNER - Exclusive Short Film (2016) eSports Gaming Documentary

Za jedną ze sporych wad e-sportu uważam jego nieprzystępność dla ludzi niezwiązanych z grami wideo. Dlatego doceniam takie dokumenty jak „The Foreigner” („Cudzoziemiec”) – krótką i jasną opowieść o Gregu Fieldsie znanym lepiej jako IdrA i uważanym przez Koreańczyków za najlepszego cudzoziemca grającego w Starcrafta.

Fields to dość fascynująca postać, doskonale znana fanom obu części gry. W czasie swojej kariery e-sportowca spędził kilka lat w Korei, trenując i osiągając sukcesy, choć nigdy nie należał do ścisłej czołówki. Nigdy też nie ukrywał swojej wybuchowej natury, nie żałował rywalom niewybrednych słów i gestów, co w końcu doprowadziło do konfliktów z koreańskimi graczami. Wśród miłośników e-sportu miał zarówno zagorzałych fanów jak i przeciwników.

MLG Columbus 2011 był pierwszym amerykańskim turniejem, gdzie w ramach współpracy Global Starcraft II League i Major Gaming League zaproszono czterech koreańskich graczy. Sutak pokazuje tamtejszych e-sportowców  jako zdeterminowanych faworytów, a sam turniej jako ważny etap w wielkiej rywalizacji, którą obserwuje się Starcrafcie 2, a wcześniej Starcrafcie, Warcrafcie i innych esportach – Koreańczycy kontra reszta świata. Na tej imprezie jeden człowiek miał szansę stawić im czoła – IdrA, podziwiany i znienawidzony w Korei. Gdy wyeliminował pierwszego z nich, sala skandowała „USA, USA!”. I ciężko wytłumaczyć, co stało się potem. Wszyscy byli zaskoczeni – 15 tysięcy fanów na miejscu, 100 tysięcy widzów w sieci - a komentatorom wprost odebrało mowę.

Sutak nie próbuje wyjaśniać, co dokładnie zaszło na scenie podczas MLG Columbus. Sieć pełna jest, teorii, analiz i wypowiedzi na ten temat, pochodzących nawet od bohaterów filmu. Fani będą dociekać, co byłoby gdyby IdrA nie oddał tak łatwo miejsca na podium, ale dokument słusznie urywa ten wątek.

Warto docenić reżysera za to, że pokazał, jak do tego doszło. Zdołał uchwycić i przedstawić, nawet nieobeznanemu ze Starcraftem  widzowi, silne emocje towarzyszące tej dyscyplinie e-sportu.  Pokazał, jak wielka presja spoczywa na poszczególnych graczach, jak zacięta i poważnie traktowana jest rywalizacja. Fragmenty turniejowych meczów dobrano tak, by nie znając gry można było zrozumieć sytuację, a elektroniczna muzyka nadaje tempo i buduje napięcie - dość niezwykłe dla dokumentu o grach wideo. Można zarzucać reżyserowi, że nieco przesadził przedstawiając Koreańczyków jako czarne charaktery e-sportu. Ten wyrazisty konflikt dwóch sił dodał filmowi dramatyzmu, dzięki czemu dobrze ogląda się go nawet osobie nie śledzącej Starcrafta. Trudno też nie zauważyć, że z tą opinią zgodzi się spora część e-sportowych widzów, rozczarowana tym, że jeśli w jakimś turnieju gra Korea, to zwykle dokładnie wiadomo, kto wygra. Można więc też powiedzieć, że wiernie sportretował ich jako zimnych profesjonalistów, wprawionych w rywalizacji i biorących tę dyscyplinę bardzo na serio.

Nic dziwnego, że mówiący dość uniwersalnym językiem "The Foreigner" to zeszłoroczny zdobywca nagród dla najlepszego krótkometrażowego dokumentu na festiwalach Las Vegas International Film Festival i Los Angeles New Wave International Film Festival, a także nominowany do Grand Prix dla krótkiej formy na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym.

IdrA kontynuował karierę, jednak za swoje liczne wykroczenia został w końcu w 2013 r. wyrzucony z drużyny Evil Geniuses (stąd zamazane logo na filmie). Potem powrócił jednak do e-sportu. Znów w barwach EG staje w szranki w Heroes of the Storm.

Paweł Kamiński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.