Gry na słaby PC. Niskie wymagania i dużo zabawy (cz. 3)

Gry na słaby PC. Niskie wymagania i dużo zabawy (cz. 3)10.08.2022 12:45
Fallout
Źródło zdjęć: © Fallout

Słabe komputery pozwalają grać w zaskakująco wiele dobrych gier. Mogą to być zarówno legendarne klasyki, jak i zupełnie nowe produkcje, które po prostu mają niskie wymagania.

Shotgun King: The Final Checkmate

Moim zdaniem to dość prosta, ale za to bardzo przyjemna gra. Jest szachownica, a na niej znajdują się figury szachowe. Standardowo po jednej stronie mamy biały zestaw, a po drugiej… jednego czarnego króla uzbrojonego w strzelbę. Historia ta należy do tych smutniejszych, ponieważ czarny król był zły dla swoich poddanych, więc został przez nich opuszczony. Teraz w akcie desperacji chwycił za shotguna i poszedł na wojnę z białymi figurami szachowymi.

Shotgun King, Źródło zdjęć: © Shotgun King: The Final Checkmate
Shotgun King
Źródło zdjęć: © Shotgun King: The Final Checkmate

W pewnym sensie wszystko jest w normie, bo wieża porusza się po liniach pionowych i poziomych, goniec po skosie i tak dalej. To, co stanowi mocny wyróżnik w Shotgun King: The Final Checkmate to wyposażenie naszego samotnego króla w strzelbę i pozwolenie mu na strzelanie do pozostałych figur. Trzeba przyznać, że trochę to zmienia zasady gry i przy okazji jest zabawne. Podstawowe zrozumienie szachów ułatwi przewidywanie możliwych ruchów naszych wrogów, lecz jeśli ktoś dosłownie nigdy nie grał w szachy, to w Shotgun King: The Final Checkmate znajduje się podgląd możliwych posunięć danych figur.

Gra się w to wyłącznie za pomocą myszki, co jest ogromną zaletą. Możemy celować we wrogie figury, oddawać strzały oraz przeskakiwać na kolejne pola. Po tym jak zabijemy wszystkich przeciwników, zostaniemy przeniesieni na poziom drugi i wybierzemy jakieś modyfikatory rozgrywki. Wspomniane modyfikatory mogą mieć zarówno pozytywne efekty, jak i negatywne. Na przykład zwiększymy zasięg naszej strzelby, ale białe pionki będą miały większe możliwości ruchu po szachownicy. W skrócie gra polega na tym, że wybijamy wrogów, przechodzimy na wyższy poziom i powtarzamy rzeź. Jeśli zginiemy, zaczynamy od nowa. Prostym i przyjemny tytuł, który zadziała na słabych komputerach, a do grania wystarczy sama myszka.

DEFCON

DEFCON to gra o globalnej wojnie termonuklearnej. Jest ona bardzo edukacyjna, ponieważ jakby się nad tym zastanowić, to nikt w niej nie wygrywa. Dlaczego nikt nie jest zwycięzcą w DEFCON? Bo jeśli silosy rakietowe na całym świecie idą w ruch, to ze wspomnianego świata mało co zostaje. Oczywiście region, w którym doszło do mniejszych strat niż w innych obszarach, teoretycznie można uznać za taki, który przegrał w mniejszym stopniu… a więc w pewnym sensie jest zwycięzcą? Chyba.

DEFCON, Źródło zdjęć: © DEFCON
DEFCON
Źródło zdjęć: © DEFCON

Jest to gra strategiczna, w której liczy się twoja taktyka i dyplomacja. W przypadku gdy zdecydujemy się na zabawę z prawdziwymi ludźmi, a nie z komputerem, będziemy mogli zawierać sojusze. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w pewnym momencie dopuścić się zdrady i zbombardować naszego dotychczasowego sprzymierzeńca, który prawdopodobnie będzie zaskoczony naszą żądzą krwi. Brzmi to jak żart, ale w sieciowych starciach naprawdę można uprawiać niezłą politykę za pośrednictwem czatu.

DEFCON toczy się w czasie rzeczywistym, lecz można zwiększać lub zmniejszać prędkość upływu czasu. Zadaniem gracza jest dowodzenie konkretnym regionem świata. Trzeba rozstawić silosy, lotniska, radary, a także siły morskie. Do dyspozycji mamy niszczyciele, lotniskowce oraz łodzie podwodne, które dodatkowo zostały wyposażone w atomówki – dobre narzędzie do szybkiego wynurzenia przy granicach wroga i ataku nuklearnego. Grafika jest minimalistyczna, ale dla tego rodzaju gry w zupełności wystarczająca. Rozgrywki sieciowe wciąż mają miejsce, lecz trzeba brać pod uwagę fakt, że nie ma tu bardzo wielu graczy. Dobrym pomysłem może być na przykład umówienie się na partyjkę ze znajomymi. DEFCON to naprawdę świetna gra sieciowa dla cierpliwych taktyków.

Fallout

Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. Walka o ostatnie surowce na Ziemi doprowadziła do inwazji Chin na Alaskę. Dalsza eskalacja tego konfliktu zakończyła się wykorzystaniem broni nuklearnej. To cud, że ludzkość w ogóle przetrwała. Prawdopodobnie istnieją osoby, którym udało się żyć na powierzchni, ale ty miałeś zdecydowanie więcej szczęścia, ponieważ jesteś mieszkańcem krypty wybudowanej przez firmę Vault-Tec. Niestety los przestał się do ciebie uśmiechać, a nadzorca krypty 13 wyjaśnił ci, że procesor sterujący systemem uzdatniania wody uległ zepsuciu.

Jacoren, Źródło zdjęć: © Fallout
Jacoren
Źródło zdjęć: © Fallout

Woda pitna się kończy, a bez wody nie ma krypty. Rozumiesz? Jesteś ostatnią nadzieją tych wszystkich ludzi żyjących w schronie przeciwatomowym. Wyjdź na powierzchnię i odszukaj zastępczy hydroprocesor. Masz na to kilka miesięcy, może cztery? Przy dobrych wiatrach nawet pięć. Powodzenia.

Wyjście z krypty, Źródło zdjęć: © Fallout
Wyjście z krypty
Źródło zdjęć: © Fallout

To by było na tyle. Od tej pory możesz cieszyć się zaskakująco wysokim poziomem swobody. Chcesz iść na wschód? Proszę bardzo. Marzy ci się wycieczka na południe? Nie ma sprawy, droga wolna. Pamiętaj tylko, że twoje działania mogą się wiązać z różnymi konsekwencjami, a pustkowia są naprawdę niebezpiecznym miejscem. Jeżeli twoja beztroska wędrówka zostanie przerwana atakiem grupy zmutowanych skorpionów, będziesz zmuszony do walki o życie.

[1/4] Fallout, Źródło zdjęć: © Fallout
[2/4] Fallout, Źródło zdjęć: © Fallout
[3/4] Fallout, Źródło zdjęć: © Fallout
[4/4] Fallout, Źródło zdjęć: © Fallout

Poznawaj mieszkańców powierzchni i wchodź z nimi w układy, pomagaj im, przechytrzaj ich, handluj z nimi, a jeśli uznasz to za stosowne, zabijaj ich. Eksploruj, zdobywaj doświadczenie i lepszy ekwipunek. Rozwijaj się, ucz przetrwania w tym surowym, napromieniowanym, jałowym, nieprzyjaznym świecie. Tylko nie zapomnij o hydroprocesorze! Jeśli będzie taka potrzeba, nagnij swoje zasady moralne. Krypta 13 na ciebie liczy, a czas ucieka.

Fallout jest legendarną grą, przykładem arcydzieła, które nawet mimo podstarzałej grafiki wciąga na wiele godzin. Zadania można wykonywać na różne sposoby, a dialogi są bogate i pełne ciekawych wyborów. Opowiadana historia wciąga, a gameplay bywa demoralizujący. Nikt nie będzie cię oceniał przybyszu z krypty, tutaj liczy się wyłącznie przetrwanie.

Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.