Dwie ploteczki z obozu Ubisoftu. O Vaasie i Far Cry 6 oraz o powrocie Skull & Bones

Dwie ploteczki z obozu Ubisoftu. O Vaasie i Far Cry 6 oraz o powrocie Skull & Bones14.07.2020 11:44

Jeden domysł i jeden donos. Oba bardzo sympatyczne.

Ploteczka numer jeden krąży już po sieci od paru dni, ale podajmy ją dalej, bo jest fajna, ma jedną mocną podstawę - i jest fanserwisem na który czeka chyba każdy. Otóż syn głównego antybohatera z "Far Cry 6", czyli Diego Castillo, ma być młodym... Vaasem Montenegro, głównym antagonistą z "Far Cry 3".

Chcecie dowodu? Oto dowód. Albo raczej poszlaka.

Tak, obaj panowie mają identyczną szramę na prawej brwi. Jak się człowiek zacznie hipnotycznie wpatrywać w te dwa obrazki, to zaczyna się wydawać, że mają też podobnie ułożone nosy. Ale dość już tej amatorskiej zabawy w rysopisy - jest jeszcze jedna dobra rzecz.

Jak wychwycił serwis vg247, na Reddicie padła ciekawa kwestia w AMA przeprowadzonym z Michaelem Mando. Czyli Vaasem z "FC3" i Ignacio "Nacho" Vargą z "Zadzwoń do Saula":

"Ludzie wciąż widzę we mnie Vaasa i wciąż czuję potoki miłości wobec tej postaci - z czego bardzo się cieszę. Kto wie... może powrócę do tej roli niedługo? :p" - napisał Mando.

Ok, ok - to wciąż patykiem pisane. Ale przecież twórcy blockbusterów świetnie wiedzą, co to znaczy fanserwis. I że jeśli by wymienić jedną, jedyną postać z serii "Far Cry", którą większość pokochała, to będzie to oczywiście Vaas, a nie ktokolwiek inny.

Stracić taką szansę? I stracić szansę, by w grze pojawiła się uwielbiana dwójka aktorów z "Zadzwoń do Saula"? Bo przecież i Michael Mando (czyli Vaas), i Giancarlo Esposito (czyli Anton Castillo z "Far Cry 6") od lat zachwycają swoimi gangsterskimi rolami na planie spin-offu "Breaking Bad" (który ogląda się lepiej niż samo "BB", prawda Dominik, prawda Paweł?).

Paweł w newsie kilka dni temu napisał jednak, że teorii "zdają się przeczyć słuchawki, które Diego ma na uszach na samym początku zwiastuna". Ale czy na pewno? No bo tak - wg opisów samych twórców, Vaas urodził się w 1985 roku. Na trailerze "FC6" widać iPhone'owe słuchawki - te zaczęto produkować w 2016 roku, ale model telefonu (duży i płaski, nie mały i jak cegła) w tle zdradza, że to zdecydowanie coś wypuszczone po 2010 roku.

Również wg opisów Ubi, Vaas ginie w 2012 roku. I jest wtedy dorosłym facetem. Zatem od takiej strony teoria zaczyna się sypać...

... ale może Diego jest jego młodszym bratem? A może twórcy zrobią jakiegoś fikołka, żeby tylko nagiąć fakty i daty pod fanserwis? Ależ proszę bardzo, z chęcią zobaczę efekt końcowy.

Powrót Skull & Bones?

I czas na plotkę numer dwa - tym razem o pirackim "Skull & Bones". Jak donosi serwis VGC, gra cały czas jest w produkcji, ale jej charakter mocno się zmieni. Zapowiedziana w 2017 r. gra miała połączyć klasykę Ubisoftu - otwarty świat i kampanię dla jednego gracza - z sieciowym trybem PvP w formie maksymalnie 5 na 5 graczy.

Cały pomysł wywodzi się gdzieś od sukcesu, jakim był "Assassin's Creed IV: Black Flag" i jego fantastyczne bitwy morskie (historia alert: ale wcześniej mieliśmy też kilka wodnych misji w "Assassin's Creed III"). Wszyscy byli więc zachwyceni pomysłem, a Ubi pokazywało konkretne fragmenty rozgrywki na wideo i udostępniło grywalne demo dla prasy czy uczestników Gamescomu w 2018 roku. Ba, zapowiedziano nawet serial o tej samej nazwie co gra - z piratkami w roli głównej.

Od tej pory pojawiają się nowe deklaracje, ale - jak widać było po ostatnim pokazie Ubisoftu - "Skull & Bones" po raz kolejny zabrakło. VGC, powołując się na związane z Ubi źródła, donosi, że projekt ewoluuje w stronę "żywej gry". Zamiast sztywnej fabuły, będziemy mieli zmieniający się wokół świat pełen misji i wydarzeń.

Mało tego, na rozwój świata mają wpływać decyzje graczy. Czyżby ktoś pozazdrościł sukcesu "Sea of Thieves"? W styczniu Microsoft pochwalił się, że dobili do poziomu 10 milionów graczy - a początkowe reakcje wśród krytyków (np. moja) były raczej chłodne.

VGC donosi też, że "nowej" odsłonie "Skull & Bones" sama mechanika będzie stawiała bardziej na współpracę niż działania solo. Wychodzi więc na to, że nie dostaniemy, jak to się mówi w sieci, typowego "Ubi game". A powodem zmian miał być natłok gier "otwartoświatowych" i próba uderzenia do innego typu gracza. Politycznie słuszna decyzja. Ale i tak serce się kraje, jak człowiek widzi, co stracił.

25 Minutes Of Skull and Bones Gameplay - SEA DAD GOES WILD AT SEA

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.