DualSense Edge - najdroższy pad do PlayStation w historii. Czy jest aż tyle wart?

DualSense Edge - najdroższy pad do PlayStation w historii. Czy jest aż tyle wart?23.01.2023 15:23
DualSense Edge - pad za 1199 zł
Źródło zdjęć: © WP

Sony wprowadza do sprzedaży nowy kontroler do konsoli PlayStation 5. Dual Sense Edge umożliwia graczom lepsze dostosowanie sterowania padem do własnych potrzeb. Brzmi super, ale cena powala. To aż 1199 zł.

DualSense Edge trafił do naszych rąk w piątek, a więc czasu na testy nie było zbyt wiele. Aby w pełni poznać możliwości pada, musielibyśmy przysiąść z nim do konsoli na znacznie dłużej. Wszelkich ustawień jest tyle, że można w nich wręcz utonąć. Na szczęście Sony przygotowało także trochę wskazówek, dzięki czemu wiecie, do jakich gier stosować dane ustawienia.

Słowem wstępu, DualSense Edge to zmodyfikowana, czy też ulepszona wersja kontrolera DualSense. Zawiera on wszystkie funkcje standardowego modelu plus zwiększoną możliwość dostosowania serowania i kilka dodatkowych smaczków. Nie jest to sprzęt obowiązkowy na liście fana PlayStation. To jedynie gratka dla najbardziej zagorzałych fanów tej konsoli, którzy mają dużo pieniędzy.

Pierwsze wrażenia - trochę cięższy i solidny

Już na pierwszy rzut oka widać różnicę między DualSense Edge a standardowym padem do PlayStation 5, czyli DualSense. Przede wszystkim, otrzymujemy go w specjalnym pudełku, gdzie ukryto także dodatkowe akcesoria i przewód do ładowania. Oprócz funkcji wizerunkowej, pełni ona także schowek na czas ładowania. Niestety nie chodzi o ładowanie indukcyjne. Z tyłu pudełka znajduje się klapka, którą otwieramy i podłączamy przez nią kabel do pada.

Cóż, w tym momencie można już poczuć, że dało się zrobić to lepiej. Gdyby pudełko pełniło funkcję ładowarki indukcyjnej, a przewód podłączałoby się bezpośrednio do niego, to byłoby coś. Coś, co tłumaczyłoby kwotę, jaką Sony życzy sobie za DualSense Edge.

[1/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Kolejnym, co od razu idzie zauważyć, jest znaczna różnica w wadze kontrolera. O ile w liczbach nie wygląda to na gigantyczny przeskok, o tyle po chwili użytkowania da się ją faktycznie odczuć. Pierwszy pad do konsoli PlayStation 5, czyli DualSense, waży ok 280 gramów. Z kolei nowy DualSense Edge waży już 335 gramów. Różnica wynosi więc 55 gramów. Całe szczęście, że nie trzeba tam pakować jeszcze baterii, jak to bywa w przypadku padów chociażby do Xboksa.

Sprawdźcie też wrażenia redakcji Benchmark.pl

Dalej dalej przycisku Gadżeta - jest ich tak wiele

Pierwsza styczność z DualSense Edge przynosi mi na myśl legendarnego Inspektora Gadżeta, czy MacGyvera. Pad oferuje bowiem cztery nowe przyciski, a po przyłączeniu tylnych RB i LB robi się trochę chaos. Potrzeba trochę czasu, aby przyzwyczaić się do tych wszystkich nowych opcji. Przydałaby się dodatkowa para rąk.

[1/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/3] DualSense Edge - pad do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Sporą rewolucją dla fanów PlayStation jest możliwość wymiany całych drążków, a nie tylko dodatkowych nakładek, jak to było w zwykłym DualSense. W zestawie z DualSense Edge otrzymujemy cztery dodatkowe drążki. Dwa niższe i dwa wyższe. Starzy wyjadacze od razu je skojarzą - wyglądają niemalże identycznie jak te, z kontrolera DualShock 3 znanego z PlayStation 3. Dodatkowo, istnieje możliwość wymiany całego modułu drążka, jednakże te trzeba jeszcze dokupić.

Co jest najciekawsze, najbardziej przydatne?

DualSense Edge daje ogromne możliwości dostosowania, ale znalezienie sensownych ustawień nie będzie łatwe dla laika. Natomiast Sony przygotowało kilka podpowiedzi odnośnie ustawień krzywej drążka, co już znacznie ułatwia sprawę. Będziecie wiedzieć, jakich ustawień użyć np. w przypadku dynamicznej strzelanki, a jakie lepiej sprawdzą się w grze akcji, czy w strzelance, ale bardziej skupionej na idealnym celowaniu.

Natomiast zdecydowanie najlepszą cechą DualSense Edge jest możliwość dostosowania skoku spustów. Jeśli nie używaliście jeszcze klasycznego pada DualSense, możecie nie wiedzieć, jak działa. Przyciski R2 i L2 działają "sprężynowo", co najlepiej da się odczuć w strzelankach, w FIFIE czy symulatorach wyścigów samochodowych. Im mocniej dociskamy przycisk, tym większa siła przyśpieszenia, czy strzału. W przypadku DualSense naprawdę świetnie to działa.

Jednak słabo wyglądało to w przypadku hamowania np. w Gran Turismo 7. Jeśli potrzebujemy mocnego hamowania, musimy nacisnąć spust aż do końca. I tracimy tu jakieś pół sekundy (na oko), co w przypadku wyścigów może mieć spore znaczenie. DualSense Edge rozwiązuje tego typu problemu, właśnie za pomocą przestawianych skoków spustów - w efekcie przy lekkim naciśnięciu od razu hamujemy z maksymalną mocą. Można to zrobić na dwa sposoby.

Pierwszym jest ręczna regulacja umieszczona z tyłu DualSense Edge. To proste rozwiązanie i bardzo skuteczne. Trzystopniowa regulacja jest właściwie wystarczającą opcją, co więcej w każdej chwili możemy ją zmienić. Druga opcja to zmiana w ustawieniach systemowych. Możemy dokładnie ustalić poziom aktywacji spustu, a także siłę przycisku. I tutaj też łatwo będziemy mogli zmienić ustawienia nawet w trakcie gry.

[1/5] DualSense Edge - nowy kontroler do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[2/5] DualSense Edge - nowy kontroler do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[3/5] DualSense Edge - nowy kontroler do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[4/5] DualSense Edge - nowy kontroler do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl
[5/5] DualSense Edge - nowy kontroler do PlayStation 5, Źródło zdjęć: © Polygamia.pl

Przytrzymanie przycisku Fn (przycisk pod drążkiem) otwiera nam szybkie menu na dole ekranu, w którym między innymi zmienimy obecny tryb przypisania klawiszy i martwej strefy spustów. Tak jak pisałem wcześniej, w tym przypadku kwestia idealnych ustawień to zapewne tygodnie, albo i miesiące prób. 

Podsumowanie - sprawdzamy dalej, ale póki co...

Póki co nie da się stwierdzić, dlaczego DualSense Edge kosztuje aż 1199 zł. Być może Sony PlayStation wystawia nam taką cenę, aby użytkownicy kontrolera mogli zaliczać się do "bardziej elitarnej grupy". Według mnie nie ma ani jednego logicznego powodu, dla którego ten pad powinien tyle kosztować. Co więcej, sądzę, że lwią część tych funkcji należało zastosować w standardowym modelu pada, który też do najtańszych nie należy.

Plusy
  • Mapowanie przycisków
  • Możliwość tworzenia profili
  • Fizyczna regulacja spustów
  • Estetyka wykonania
  • Dodatkowe analogi
Minusy
  • Cena z kosmosu!
  • Mógłby mieć więcej przydatnych funkcji dla standardowego użytkownika - to sprzęt dla profesjonalnych graczy
  • Momentami wibracje wydają się słabiej odczuwalne niż w podstawowym modelu

Arkadiusz Stando, redaktor prowadzący Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.