Dodatek do Destiny zarobił więcej niż Destiny

Dodatek do Destiny zarobił więcej niż Destiny29.10.2016 10:11

Sieciowy shooter Bungie żyje i ma się dobrze.

Jak podała badająca sprzedaż gier online firma Superdata, Destiny: Rise of Iron wygenerowało we wrześniu 59,1 miliona dolarów w samej sprzedaży sieciowej. W kwotę tę nie wlicza się sprzedaż pakietu Destny: The Collection - w sumie więc nowe DLC mogło przynieść Bungie zysk jeszcze większy.

Dla porównania - podstawowa wersja Destiny w miesiącu swojej premiery (wrzesień 2014) przyniosła 47,5 miliona dolarów ze sprzedaży. Dotyczy to zarówno wersji pudełkowej jak i cyfrowej.  Złożyło się na tę sumę 6,3 miliona egzemplarzy gry.

Skąd o tym wiemy? Na ogół przecież wydawcy gier nie są zbyt chętni do dzielenia się tak szczegółowymi. To prawda - informacje te wyszły na światło dzienne przy okazji procesu, wytoczonego Bungie przez Marty’ego O’Donnella - kompozytora, który domagał się od pracodawcy dodatkowego wynagrodzenia.

Official Destiny: Rise of Iron Treasures of the Lost Trailer

Jeżeli więc DLC, które jest przecież tańsze od podstawowej wersji gry, potrafi w ciągu pierwszego miesiąca sprzedaży przynieść większe przychody, to Bungie ma bardzo duże powody do zadowolenia. Grono grających w Destiny nie tylko jest w tej chwili większe niż po premierze gry - ale są też oni skłonni płacić za dodatki.

Destiny to rzadki i ciekawy przypadek jednej z tych gier, które faktycznie rozwijają się z czasem. Po swojej premierze tytuł Bungie krytykowany był za kiepski tryb fabularny, fatalnego Petera Dinklage’a czy liczne błędy. Te ostatnie ponaprawiano, aktora zmieniono, nad trybem fabularnym też nieco popracowano.

Później, wraz z wydaniem The Taken King, Bungie pokazało, że nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa i dało graczom naprawdę ciekawą kampanię. Przy tym wszystkim gra wciąż była i jest aktualizowana.

Efekt tego jest taki, że Destiny, zamiast - jak większość gier sieciowych - po przeżyciu szczytu swojej popularności po premierze regularnie tracić graczy, tylko ich zyskuje. Podejście Bungie wydaje się opłacać i bardzo dobrze.

Superdata dodała, że Destiny przynosi w tej chwili najwięcej zysków ze sprzedaży w formie cyfrowej ze wszystkich gier na konsole.

Tymczasem są jeszcze twórcy gier, którzy całkowicie odrzucają takie podejście, przypominając czasy, gdy grę kupowało się tylko raz. Respawn Entertainment przy okazji premiery Titanfalla 2 przypomniało, że wszystkie planowane dodatki do niego  udostępniane będą całkowicie za darmo. Brzmi szlachetnie i dobrze - byle tylko twórcy nie przejechali się na tym pomyśle... Teraz wszystko w rękach gracz.

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.