Destiny - raport z placu boju. Dzień pierwszy

Destiny - raport z placu boju. Dzień pierwszy09.09.2014 11:19
marcindmjqtx

Dziś premiera jednej z największych gier tego roku - Destiny. Nagraliśmy dla Was kilkadziesiąt minut rozgrywki.

Teoretycznie Destiny miało zadziałać dopiero 9 września, minutę po północy. Okazało się jednak, że serwery działały już wczoraj, a w związku z tym, że gra wpadła w nasze ręce kilka godzin przed premierą, postanowiliśmy przygotować dla Was materiał wideo z komentarzem. Internet twierdzi, że pierwsza godzina nie różni się niczym od niedawnej wersji beta i jest w tym trochę prawdy. To te same misje, ale jest kilka różnic - przede wszystkim w poziomie trudności. Ale nie bójcie się, gra nie jest trudniejsza, po prostu (w przeciwieństwie do wersji testowych) zaczynamy od samego początku, a nie od poziomu trzeciego, tak jak miało to miejsce wcześniej. Stąd grało się trochę trudniej, ale również ciekawiej. Tak czy inaczej, postanowiłem szybko zaliczyć znane już misje kampanii i nagrać dla Was materiał z fragmentu, którego jeszcze nie znacie. Pierwsza misja na księżycu okazała się jednak trudniejsza niż się spodziewałem. Z prostej jednak przyczyny - tak zwany "grind", czyli nabijanie poziomu czy to bez związku z opowieścią, czy zaliczając jeszcze raz te same misje, okazuje się dość istotną kwestią w Destiny. Wystartowanie na księżyc na 5 poziomie, bez możliwości użycia broni z poziomu 6 sprawiło, że napotkałem pewne problemy. Ale najlepiej zobaczcie sami.

Destiny - rozgrywka, gameplay  [już nie beta, pełna wersja] Moje spekulacje okazały się trafne. Wystarczyło wrócić do jednej z misji trybu opowieści, zaliczyć ją jeszcze raz, zabić po drodze kilku przeciwników, przy okazji zebrać jedną z nagród za zlecenia i dobić do poziomu 6. Nagle wpadły prawie dwa razy mocniejsze bronie, lepszy hełm i pancerz, dzięki czemu przeciwnik, który w filmie niespecjalnie chciał łykać mój ołów, padł bez zbędnego kozaczenia:

Dotarło do mnie również, że wspomniany w filmie Greg to przecież zwykły piechur, a nie żywy gracz, który z jakiejś dziwnej przyczyny postanowił mnie zabić. Ale to też pokazuje jak mocno zmienia się niebezpieczeństwo, kiedy zwyczajny przeciwnik wskakuje nagle na pojazd wyposażony w działka. Uważajcie na takich, potrafią napsuć trochę krwi.

Grę do recenzji dostarczył wydawca.

Paweł Winiarski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.