Destiny może pozazdrościć The Division popularności bety. Pytanie, czy wkrótce zazdrościć będzie też sprzedaży?

Destiny może pozazdrościć The Division popularności bety. Pytanie, czy wkrótce zazdrościć będzie też sprzedaży?23.02.2016 12:16
Paweł Olszewski

I czy inni wydawcy pójdą tą drogą i znów zaczną udostępniać przed premierą fragmenty swoich gier? Nie mam nic przeciwko temu, żeby lukę po demach wypełniły bety.

Liczba grających w betę odbiorców nie ma bezpośredniego przełożenia na sprzedaż i popularność finalnego produktu, bardziej odzwierciedla poziom hype'u na dany tytuł. W takiego Battlefielda Hardline przed premierą zagrało6 mln pecetowców i konsolowców, ale tytuł ten dzisiaj, niemal rok po premierze, jest właściwie martwy. Więcej ludzigraw niego na PS3 niż PC.

Mniej od Hardline'a, bo "tylko" 4,5 mln graczy, spróbowało przed premierą Destiny.Wynikgorszy, ale gra mimo różnych miesiącami łatanych mankamentów jest lepsza, a do tego o wiele lepiej poradziła sobie na rynku, dostała szereg dodatków, a także zapowiedź kontynuacji. Activision w tydzień po premierze zdradziło, że grę kupiło... 4,5 mln osób - czyli każdy kto grał w betę? Pewnie nie, ale ta przyczyniała się do początkowej popularności Destiny, która w przeciwieństwie do innych tytułów z czasem tylko rosła. Na koniec 2015 roku w Destiny było bowiem zarejestrowanych już 25 mln graczy.

Ubisoft właśnie się pochwalił, że otwartabetaThe Division przyciągnęła 6,4 mln graczy. Czy oznacza to, że w tydzień po premierze, w połowie marca, na serwerach znów pojawi się 6,4 mln, tym razem już płacących użytkowników? Mam nadzieję, że Francuzi nie zatrzymają tego typu danych dla siebie.Sam po jeszcze zamkniętej becie miałem mieszane uczucia, nie zdziwię się więc, jak gra zostanie komercyjnym hitem. Albo klapą, z tylko fajnym systemem Dark Zone. 1/3 ze spędzonych średnio w becie pięciu godzin to właśnie ten tryb, gdzie z kolei 2,5 mln graczy zdecydowało się strzelać do innych Agentów. Można więc się domyślać, jak Dark Zone będą wyglądać po premierze - Maciu ma rację, samemu lepiej tam nie wchodzić.

Powyższe miliony przedpremierowych graczy (a także np. 9 mln „betatesterów” Battlefronta) pokazują, że ludzie są spragnieni wcześniejszego darmowego dostępu do nowych gier, zwłaszcza nowych, które nie są prostymi sequelami sprawdzonych marek i oklepanych mechanik. Moda na wersje demo minęła, ale jak widać chęć grania w nie wciąż jest mocna, bety stają się więc takimi długimi, czasowymi demami. Nie mam z tym problemu, przynajmniej do czasu, aż ktoś nie chce za to ode mnie pieniędzy. W formie Early Accessu albo jeszcze gorzej, premierowej gry, o czym dosyć przewrotnie wspomniał Paweł Borawski na Twitterze.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.