Cukierek albo Pidgey - Halloween zrobił Pokémon Go dobrze, Niantic idzie za ciosem

Cukierek albo Pidgey - Halloween zrobił Pokémon Go dobrze, Niantic idzie za ciosem03.11.2016 10:40
Adam Piechota

No popatrzcie, kto by pomyślał, że wynagradzanie swoich graczy odbije się na wynikach finansowych.

Czuję się, jakby minęły całe wieki, odkąd pisaliśmy ostatnio o Pokémon Go (choć w rzeczywistości to niepełny miesiąc zaledwie). Ale prawdopodobnie wiecie, że na Halloween gracze doczekali się pierwszego w historii aplikacji czasowego eventu. Bo widać było po zmroku Poksy na cmentarzach nawet w Polsce, a i walki o Gymy w mojej rodzinnej miejscowości rozpoczęły się niejako na nowo. Wydarzenie trwało od 26 października do 1 listopada. Podczas tego tygodnia na ulicach miast pojawiało się więcej "przerażających" potworków (Hypno, Drowzee, Gastly, Gengar, Golbat, Haunter, Zubat), a za klasyczną zabawę zdobywało się dwukrotnie więcej cukierków (co przypadkowo fajnie zgrało się z amerykańską tradycją). To nie działające śledzenie najbliższych Poksów, wiadomo, ale i tak o wiele więcej, niż zobaczyliśmy przez całe wakacje.

Czy naprawdę muszę pisać, że halloweenowe rozdawnictwo pozytywnie odbiło się na wynikach aplikacji? Na iTunes znowu wróciła na pierwsze miejsce najlepiej zarabiających produkcji, wyprzedzając Mobile Strike, Clash Royale czy Game of War, w sklepiku Google palmę pierwszeństwa musiała oddać wyłącznie Mobile Strike'owi. "Wzrost zarobków" w przypadku takiej popierdółki oznacza blisko dziesięć milionów zielonych więcej na koncie Niantic i spółki. Cóż to dla tytułu, który przez pierwsze dziewięćdziesiąt dni życia zainkasował około sześciuset milionów. Nie, poważnie, wyciek z taką sumą pojawił się niedawno w sieci.

Nawet tak nieogarnięte studio musiało wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Pierwszym była zapowiedź podobnego wydarzenia na okres bożonarodzeniowy. Drugim - tutaj robi się ciekawiej - system premiowania regularnego szarpania w grę. Od teraz bonusowe punkty doświadczenia oraz Stardusta dostaniemy każdego dnia za złapania choć jednego Pokémona oraz odwiedzenie choć jednego PokeStopu. Nagroda ta będzie znacząco wyższa, jeśli zrobimy to skrupulatnie przez siedem dni z rzędu. Co w połączeniu z nowym znaczeniem zdobywanych przez nas odznak - ułatwiających łapanie poszczególnych stworków (nie grałem od jakiegoś czasu, więc polegam na słowach mojego przyjaciela) - sprawia wrażenie, że... Pokémon Go najwyraźniej powoli staje się tym, czym miało być na początku.

Ja nie rozumiem i rozumiem jednocześnie, dlaczego przez lipiec i sierpień, gdy nawet Bartek Stodolny łapał Pokémony, dostaliśmy zaledwie betę tej aplikacji. Wakacje były idealnym okresem na premierę, a zwłaszcza wakacje dwudziestolecia marki (piniążki dokumentują to zresztą). Wydaje mi się jednak, że gdybym poczekał z rozpoczęciem zabawy kilka miesięcy, byłaby dużo większa frajda. A tak - ci, którzy się znudzili, wrócą dopiero przy drugiej generacji stworków lub (uwaga, futuryzmy będą) możliwości wymieniania się z innymi graczami, a ci, którzy grają nadal, grać będą, bo w końcu mają za to jakieś bonusy. Gdyby jeszcze poziomy w tej grze wchodziły... szybciej niż raz na kilka tygodni.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.