Battle Chasers: Nightwar - zapowiedź. Cicha woda brzegi rwie

Battle Chasers: Nightwar - zapowiedź. Cicha woda brzegi rwie05.06.2017 14:41
Patryk Fijałkowski

Przed Wami gra tak ładnie zrobiona, że aż chce się grać.

Muszę przyznać, że istnienie Battle Chasers: Nightwar umknęło mojej uwadze. Dopiero gdy THQ Nordic zaproponowało zapoznanie się z demem, oczom ukazała się ślicznie wyglądająca pozycja, która chyba jeszcze nie odbiła się zbytnim echem. A mamy przecież nazwisko Joe Madureiry znanego choćby z Darksiders, mamy całkiem głośny komiks z lat 90. i mamy kampanię na Kickstarterze, gdzie uzbierano ponad 850 tysięcy dolarów. Premiera Battle Chasers: Nightwar nastąpi już 3 października, a my tymczasem przyjrzyjmy się, z czym mamy do czynienia.Nightwar jest kolejnym zachodnim podejściem do gatunku jRPG-ów. Umiejscowiony w komiksowym, arcanepunkowym uniwersum Battle Chasers zabiera graczy w świat lochów, pstrokatych postaci i turowych walk. I co najważniejsze, po ograniu dema wydaje mi się, że robi to w naprawdę dobrym stylu.Tytuł przede wszystkim bardzo ładnie wygląda. Czy przechadzamy się po mapie, czy z bliższej perspektywy zwiedzamy podziemia, czy walczymy z jakimiś rzezimieszkami albo prowadzimy dialog - wszystko zawsze jest świetnie narysowane, przygotowane z dbałością o szczegóły i oprawione schludnym interfejsem. Ze swoimi klockowatymi kształtami Nightwar przypomina Warcrafta z japońskim sznytem. Bardzo przyjemnie się na niego patrzy i równie przyjemnie się gra.Walka to klasyczne jRPG, w którym ustawieni w kolejce klepiemy się po buziach przez kolejne tury. A to atakujemy standardowymi atakami, a to wykorzystujemy manę, leczymy się, poświęcamy ruch, by w następnym uderzyć mocniej... Zmagania w demie były satysfakcjonujące, choć na Normalu trochę zbyt łatwe. Ale to jak ataki wyglądają, jak się niekiedy uzupełniają i różnicują, obiecywało odpowiednio rozbudowaną mechanikę. Szczególnie że wchodząc do lochu, mogłem wybrać jego poziom trudności.Sama eksploracja tych generowanych losowo miejsc to nie tylko kolejne bitwy, ale też otwieranie skrzynek, rozwiązywanie zagadek i unikanie zręcznościowych pułapek. Poziomy przemierzamy w trzyosobowej drużynie. Budowa lochu z dema nie należała akurat do skomplikowanych; ot, taki szeroki korytarz, z którego trudno zboczyć. Wierzę jednak, że wynikało to z wczesnego etapu gry. Bo ogólnie Battle Chasers: Nightwar zapowiada się na złożoną przygodę.Przewertowanie zakładek w interfejsie pokazało m.in. rozległy bestiariusz czy encyklopedię zwiedzanego świata, gdzie znalazło się miejsce nawet na spis ryb, które można łowić za pomocą prostej minigierki. Z kolei w mieście jakiś podejrzany sprzedawca handlował mroczną energią, a skrzynia w lochu przeteleportowała się gdzieś indziej, gdy podałem złą odpowiedź na zadane pytanie. Kiedy indziej drzwi w podziemiach nie chciały się otworzyć, sugerując, że powinienem wrócić później. Wszystkie postacie mają też oczywiście i swój ekwipunek, i oddzielne umiejętności, i mogą tworzyć nowe przedmioty z zebranych gratów. Poza tym raz walczą z magicznymi nietoperzami, a innym razem z wadliwymi botami. W Nightwar dużo się dzieje na poziomie mechanizmów, ale uniwersum też nie przynudza, krzyżując magię z nauką. Twórcy nie szczędzili zresztą dokumentów poszerzających wiedzę na jego temat. Czuć, że to bogata gra.

Fabularna część Battle Chasers to jedyny aspekt, którym się martwię. O ile same postacie to typowa dla gatunku grupka niecodziennych wojowników z dziewczynką w magicznych rękawicach bokserskich na czele, o tyle już wątek, którym zajmowałem się w demie, nie porywał oryginalnością. Ot, w poszukiwaniu przyjaciół trzeba było zbadać typowe obozowisko bandytów. Tam dostawaliśmy dziwnie pośpieszną scenę, w której wszyscy źli uciekają i z jakiegoś powodu tylko my zostajemy na miejscu, by walczyć z bossem. Dialogi są nieme, ale niech przynajmniej będą dobre. Niestety, ich jakość trudno jeszcze ocenić.Byłoby szkoda, gdyby tak ładna, zgrabnie zaprojektowana gra potknęła się na tym, co dla gatunku też cholernie istotne - wciągającej historii. Nie mogę tego jednak ocenić po tych czterdziestu minutach, pozostaje mi więc tylko trzymać kciuki za pomysłowość twórców. Może pewną wskazówką będą też stare komiksy Battle Chasers? Gra ma podobno kontynuować tamtejsze wątki.Przed zagraniem w Nightwar nie wiedziałem zbyt wiele o tym tytule. Ale gdy boss z parunastoma lewitującymi mieczami padł i wbiłem kolejny poziom, a gra podziękowała za przejście dema, zrobiło mi się przykro, że to już koniec. Nightwar ma w sobie pewien urok; tętni życiem, którego brakuje w SpellForcie 3 i jest dopracowany o wiele bardziej niż Elex. Czemu wspominam teraz o tych dwóch grach? Bo to dwie inne pozycje THQ Nordic, w które miałem okazję przedpremierowo zagrać. I z wszystkich trzech właśnie to cichutkie Battle Chasers: Nightwar zrobiło na mnie najpozytywniejsze wrażenie. Niech tylko scenariusz nie przynudza, a możemy dostać kawał przyjemnego jRPG-a. I to takiego, co wyjdzie nie tylko na PC, PS4 czy Xboksa One, ale i Nintendo Switcha.

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.