Aaron Greenberg z Microsoft pochwalił się póki co jedynie wynikami z USA, można więc spodziewać się w niedługim czasie doniesień dotyczących sprzedaży w pozostałych rejonach świata. Jeśli grywaliście czasem sieciowo w Halo, to na pewno pamiętacie, że ogromną liczbę podświetleń oznaczających graczy on-line, notowano właśnie w Stanach. Tam Halo to istny fenomen, który wielu mieszkańcom innych krajów ciężko zrozumieć.
Gracze sami zdecydują, czy "przesiądą" się na Reach, czy pozostaną przy kultowym już Halo 3. Choć najnowsza odsłona kosmicznej sagi wywołuje często skrajne emocje, to nie sposób odmówić jej jednego. Pozwoliła zarobić Microsoftowi grube miliony.
Zabawmy się w poranne zgadywanki. Ile Waszym zdaniem kopii Halo: Reach sprzedano w Europie?
[via Kotaku] Paweł Winiarski