Amazon Luna. Oto nowy konkurent Microsoft xCloud i Google Stadia
Amazon ogłasza usługę Luna. To najnowszy serwis do strumieniowania gier. Microsoft i Google będą mieli powody do zmartwień.
25.09.2020 | aktual.: 25.09.2020 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amazon Luna to odpowiedź Amazonu na usługi takie, jak xCloud, Stadia, czy GeForce Now Nvidii. Gigant wcześniej bez powodzenia flirtował z grami wideo, ale bez większych sukcesów. Teraz jednak nadarzyła się okazja, aby spróbować tego biznesu w nieco innym ujęciu. Kluczowa może okazać się tutaj szeroka dostępność i integracja z Twitchem.
Amazon Luna to usługa, która wystartuje w najbliższym czasie. Póki co jednak będzie ograniczona i prowadzona w formie wczesnego dostępu. Skorzystają z niej najpierw mieszkańcy USA, którzy już teraz mogą zapisać się na liście osób oczekujących.
Luna wystartuje z ponad 100 grami, w tym "Resident Evil 7", "Control", "A Plague Tale: Innocence" i wieloma innymi. Część z nich ma hulać w rozdziałce 4K i 60 FPS. Infrastruktura Amazonu oparta jest o Windowsa oraz urządzenia Nvidii.
Co więcej, Amazonowi partneruje także Ubisoft i wkrótce nowości firmy, w tym "Assassins Creed: Valhalla" czy "Far Cry 6" lub "Immortals Fenyx Rising" zadebiutują na swoją premierę także na Lunie. W przyszłości Amazon ma podpisać umowy z większą liczbą partnerów (co może być początkiem trendu w całej branży). Początkowa cena za wczesny dostęp to 5,99 dolarów za miesiąc. Być może po wyjściu z "early access" ulegnie ona podwyższeniu.
Na czym zagramy i czego potrzebujemy do rozgrywki? Oprócz konta Amazon, wystarczy komputer klasy PC lub Mac, przystawka Amazon Fire TV lub iPhone/iPad (poprzez aplikację webową). W dalszej kolejności usługa będzie wprowadzona na urządzenia z Androidem.
Amazon opracował specjalny kontroler do Luny (z Amazon Alexą, kosztujący 49,99 dol. jeśli kupimy go we wczesnym dostępie). Gigant chwali się, że przez wykorzystanie swoich serwerów z "chmurą", z którymi łączy się kontroler, udało mu się zminimalizować opóźnienia o dalsze 17-30 milisekund w porównaniu do połączenia Bluetooth.
Motorem napędowym Luny ma być integracja z Twitchem – przeglądając "strumyki" będziemy mogli od razu przeskoczyć i grać w obserwowaną przez nas grę.
Firma Jeffa Bezosa dołącza do zatłoczonego już, choć nadal rozwijającego się rynku strumieniowania gier. Być może tutaj będzie miała większe szanse, niż w tradycyjnym sensie, ale na weryfikację tego faktu będziemy musieli jeszcze poczekać. Póki co, Amazon nie podał jeszcze informacji nt. dostępności Luny w Europie.