Alpha Protocol to porażka, ale Sega radzi sobie nie najgorzej
Tak, więcej cyferek! Tym razem pierwszy kwartał fiskalny (zakończony, zgadliście, 30 czerwca) Segi i beznadziejne wyniki sprzedaży Alpha Procotol.
Szpiegowskie RPG Obsidianu sprzedało się na całym świecie zaledwie w siedmiuset tysiącach sztuk. Jak na tytuł, który lansowany był na konkurencję dla Mass Effecta, to raczej bardzo słaby wynik. Już lepiej sprzedał się nawet Iron Man 2 - w 1.12 miliona egzemplarzy. Biorąc te dane pod uwagę, nie dziwi, że drugiej części Alpha Protocol się nie doczekamy.
Ogólnie Sega sprzedała w ciągu tego kwartału 3.29 milionów gier, w tym 1.33 miliona w Europie i 1.68 miliona w Stanach Zjednoczonych.
Wpływy firmy w tym kwartale wyniosły ponad miliard dolarów, dochody netto zaś - 80 milionów. Rok temu w tym samym okresie Sega zanotowała straty w wysokości 120 milionów dolarów, trzeba więc uznać tegoroczną sytuację za sukces. Co ciekawe, japoński wydawca mnóstwo - i z roku na rok coraz więcej - zarabia na biznesie związanym z grami pachinko i pachislot, czyli - w bardzo dużym uproszczeniu - czymś w rodzaju jednorękich bandytów. Cóż, może tam przynajmniej nie ma tylu niedoróbek, co w Alpha Protocol.
[via IndustryGamers]
Tomasz Kutera