Sony powoli wkracza na drogę, którą od dawna kroczy Microsoft.
Chyba zbyt dużą generalizacją będzie napisanie, że gry na wyłączność jednej konsoli odchodzą do lamusa, ale Sony ostatnimi czasy coraz mocniej skłania się w kierunku komputerów osobistych. Oczywiście mało prawdopodobne, że “niebiescy” nie zostawią sobie kilku tytułów tylko dla siebie, ale i Death Stranding, i Quantic Dream z trylogią autorstwa Davida Cage’a, i remake Final Fantasy VII są chyba wystarczającym sygnałem, że japoński gigant ma zamiar powalczyć o serca i portfele PCMR.
Po wcześniejszych plotkach dotyczących wydania Horizon: Zero Dawn na komputerach osobistych (dwa tygodnie temu zdradził się francuski Amazon), przyszła w końcu informacja na oficjalne potwierdzenie. Aloy pobiegamy i postrzelamy z łuku do mechanicznych dinozaurów używając myszki i klawiatury (*) już tego lata i, co pewnie uspokoi wielu z Was, na Steamie.
Informacją to pochwaliło się przed chwilą Guerilla Games na swoich kanałach społecznościowych, a karta gry na platformie Valve wisi sobie spokojnie i czeka aż (jakby to mój kolega powiedział) nadusicie “dodaj do listy do życzeń”. W skład wydania wejdzie podstawowa wersja gry ze wszystkimi dodatkami kosmetycznymi, a także fabularne rozszerzenie The Frozen Wilds, które zapewni kilkanaście godzin dodatkowej zabawy. Brakuje tylko wymagań sprzętowych, na które przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Przy okazji Horizona, przypomina uroczy wywiad z córką Asi, czteroletnią wówczas Benią, która podzieliła się z nami, jak lubi grać w gry i czemu tak bardzo fajnie jej się patrzy na mamę, wcielająca się w Alloy.
Bartek Witoszka
*Wiem, że do PS4 można podłączyć dedykowaną mysz i klawiaturę, ale tutaj posłużyłem się skrótem myślowym.
