Aloy, Batman i zombie w jednym pokoju - czyli jak wyglądał rok 2018 na Kickstarterze?
Oto krótki przegląd największych kampanii 2018.
Przedwczoraj przytoczyłam wyniki raportu, z którego wynikało, że na Kickstarterze w 2018 roku gry planszowe zebrały ponad dziesięć razy więcej kasy, niż gry wideo. Dziś przyjrzyjmy się, dla jakich pozycji wspierający byli najhojniejsi.Wśród gier wideo, w ubiegłym roku na Kickstarterze największe środki zebrała nie tyle nowa produkcja, co kolekcjonerskie wydanie siedmiu gier przygodowo - logicznych z serii Myst studia Cyan Worlds Inc. Myst 25th Anniversary Collection łączną kwotą 2,8 miliona dolarów wsparło ponad 19 tysięcy osób, co daje średnią na poziomie 145 dolarów na wspierającego. Sporo? Seria zadebiutowała w 1993 roku i od pierwszej części przypadła graczom do gustu, co zaowocowało rekordową sprzedażą na poziomie 6 milionów kopii. W ramach kampanii można było wydać 49 dolarów na wersje cyfrowe, ale większość z nich dało się nabyć jakiś czas temu na gog.com. Główną atrakcją dla kupujących były dostępne od 169 dolarów fizyczne dodatki, w tym pudełko w formie książki, z małym ekranem, na którym mają się wyświetlać fragmenty gry, głośniczkiem i opcją wpięcia kabelka USB - celem uzyskania dostępu do ukrytej zawartości.Sukcesem zakończyła się też kampania gry Iron Harvest ze studia KING Art Games, które na samym Kickstarterze zebrało na nią 1,3 miliona dolarów, łącznie 1,5 miliona. Iron Harvest ma być klasycznym RTS, osadzonym w realiach 1920+ Jakuba Różalskiego - na łamach Polygamii wielokrotne o tej produkcji wspominaliśmy. Nie będę złośliwie wytykała, że szlaki Iron Harvestowi przetarł planszowy Scythe, który zebrał w 2015 roku o 300 tysięcy zielonych więcej. Gra ma się ukazać pod koniec bieżącego roku.Blood Rage Digital uzbierał niecałe 800 tysięcy dolarów i choć na Kickstarterze zaszufladkowany jest jako gra wideo, mamy w istocie do czynienia z tworem hybrydowym. Projekt przenosi w świat cyfrowy ufundowaną trzy lata wcześniej na tej samej platformie grę planszową, w której gracze obejmują przywództwo nad klanem wikingów i robią to, co nordyccy wojownicy lubią najbardziej - grabią, mordują i walczą ze sobą o miejsce u boku Odyna w Walhalli. Blood Rage zajmuje wysoką, 28 pozycję w rankingu gier planszowych serwisu boardgamegeek.com. Wersja cyfrowa ma się ukazać pod koniec roku. Tymczasem kampania wabiła przede wszystkim dodatkami do gry planszowej oferowanymi za 60 dolarów (sama gra kosztowała 15), z nowym klanem, figurkami pozłacanych bogów z Asgardu i masą innych opcjonalnych elementów. Większość z nich dostępna jest tylko na Kickstarterze. Biorąc pod uwagę popularność gry planszowej nie dziwię się, że około 90% wspierających wybrało tę opcję.The Good Life po porażce na Figu zmieniło platformę na Kickstartera i uzbierało 81 milionów japońskich jenów, co przekłada się na 740 tysięcy dolarów. O tej specyficznej gierce SWERY's White Owls Inc i Yukiego Futatsugi pisaliśmy już na Polygamii. Twórcy zaliczają grę do gatunku "Debt Repayment Daily Life Adventure". Kierujemy losami Naomi, która stara się spłacić swoje długi pracą fotografa. Trafia przy tym do bardzo dziwnego miasteczka... Ktoś popełnia w nim morderstwo, a rozwiązaniem zagadki musi zająć się Naomi. Aha, jeszcze jedno - raz w miesiącu wszyscy mieszkańcy zmieniają się w psy lub koty. Produkcja ma się ukazać pod koniec roku.Ostatnią grą wideo, która zebrała ponad pół miliona dolarów, jest Temtem z 570 tysiącami na koncie. W grze wybieramy się na archipelag latających wysp Omninesia, by zbierać tam stworki zwane Pokemonami Temtemami, które będzie można wystawiać przeciwko sobie. W grze można będzie posiadać dom, będzie można podróżować samotnie albo w grupie - jest zapowiedziana jako MMO. Ma się ukazać w 2020 roku.Wspomniane pięć kampanii komputerowych zebrało łącznie - z grubsza - 6,2 milionów dolarów. Wszystkie łącznie bije jedna planszówka - projekt wrocławskiego studia Awaken Games, które zabłysnęło kooperacyjną grą Tainted Grail: The Fall of Avalon, osadzoną w realiach opartych na mitach arturiańskich. Kampania zebrała niemal 5 milionów funtów brytyjskich (po aktualnym kursie jakieś 6,5 miliona dolarów, a zatem prawie 4% wszystkich projektów gier planszowych i 1% akcji z 2018 roku ogółem). Projekt będzie można jeszcze wesprzeć w ramach opcji dla spóźnialskich, "late pledge".Gra w wersji podstawowej, wycenionej na 70 dolarów, oferuje kampanię składającą się z 15 rozdziałów, przewidzianą na 30-40 godzin gry. Może w niej wziąć udział do czterech graczy, z których każdy kontroluje pojedynczego bohatera. W wersji podstawowej znajdziemy między innymi osiem figurek, cztery plansze i prawie siedemset kart. Ma trafić do wspierających jeszcze w tym roku.Warto wspomnieć, że nie był to pierwszy tak duży sukces Awaken Games w 2018 roku - na przełomie stycznia i lutego ich kampania horroru SF, Nemesis, zebrała nieco ponad 3 miliony funtów (ca 4 miliony dolarów). Wychodzi mi, że to trzecia co do wielkości kampania gry planszowej 2018 roku. W Nemesis przyjdzie graczom zwiedzać opuszczone, zapomniane przez bogów lokacje i bronić się przed istotami rodem z Obcego. Gracze muszą współpracować, ale na starcie otrzymają tajne cele, które często stoją w sprzeczności z interesem pozostałych postaci.
Wersję przeznaczoną do sprzedaży detalicznej będzie można kupić w II lub III kwartale, a ukaże się ona nakładem Rebela.Wspomnę jeszcze przy omawianiu Awaken Games, że nasi rodacy między tymi dwoma projektami zmieścili jeszcze dodruk gry bitewnej z 2016 roku, The Edge: Dawnfall v1.6, na który zebrali okrągły milion dolarów.Drugą wielką kampanią był Batman - Gotham City Cronicles, z 4,4 milionami dolarów od wspierających. Jest to bogata w figurki gra, w której bitwy toczą bohaterowie i łotrowie Gotham. Pojawia się w niej nawet bat - krowa. Za 140 dolarów można było otrzymać zestaw 160 figurek z planszami i kartami. Droższy wariant - w cenie 320 dolarów - uwzględniał sześć dodatków, zawierających między innymi dużą figurkę Batmobila. Wydawcą gry jest Monolith. Niestety, nie jest planowana edycja do sprzedaży detalicznej.Czwarty pod względem zebranych środków był Zombicide - Invader, który zgromadził 3,3 milionów dolarów. Jest to kolejne dzieło CMON - twórców m.in. wspomnianego wyżej Blood Rage'a. Tym razem grupa maksymalnie sześciu graczy bronić się będzie gdzieś na odległej planecie przed zalewami hord zakażonych wirusem zombie obcych. Gra jest kontynuacją serii planszówek Zombicide, z których najwyżej oceniana jest Czarna Plaga. Powinna być dostępna w sprzedaży detalicznej, zaś dostawa do wspierających planowana jest na drugi kwartał bieżącego roku.Kolejną dużą grą planszową z Kickstartera w 2018 roku był Fireball Island, który zebrał 2,8 miliona dolarów. Jest to wznowienie gry z lat 80-tych, z dużą, plastikową planszą zakończoną obracaną głową, z której w trakcie rozgrywki wypadają kuleczki. Celem jest takie poruszanie się po wyspie i manipulowanie jej elementami, by nasza postać nie została trafiona przez "ognisty" pocisk.Dużym sukcesem zakończyła się także kampania Cthulhu: Death May Die, która zamknęła się kwotą 2,5 miliona dolarów. W tej planszówce rozpisanej na pięć osób przyjdzie nam zmierzyć się z przedwiecznymi i ich kultystami. Wszyscy są, a jakże, reprezentowani przez duże figurki, których w podstawowym wariancie jest 66 - z czego niemal połowa była dostępna wyłącznie dla wspierających kampanię. Gra powinna pojawić się w sprzedaży detalicznej.Bazujące na popularności fantastycznej gry na PS4 Horizon Zero Dawn - The Board Game, zebrało niemal 2 miliony dolarów wsparcia. Sama byłam gotowa wesprzeć, dla samych figurek Czujek... Mąż mnie powstrzymał. Tak czy inaczej, gra została sfinansowana już po dwóch godzinach od rozpoczęcia kampanii. Gracze mogą się jej spodziewać najwcześniej w marcu przyszłego roku, pojawi się też w sprzedaży detalicznej. Wydawcą jest Steamforged, odpowiedzialny między innymi za planszowe wydanie Resident Evil 2 i Darksouls.Znany z komiksów Mike'a Mignoli (i ich ekranizacji) Hellboy zebrał prawie dwa miliony dolarów. W tej kooperacyjnej grze tłuczemy się z nazistami i przedstawicielami sił nadprzyrodzonych. Figurek nie dostajemy, niestety, już pomalowanych.Na tym powinnam zakończyć to zestawienie, ale nie mogę się powstrzymać i wspomnę jeszcze o niepozornej, sympatycznie wyglądającej grze Trogdor!!, która zebrała 1,4 miliona dolarów. To gra logiczna, dużo lżejsza od innych, które tu wspominam - nie oferuje wielkiego pudła pełnego figurek, tylko kilka starannie wykonanych drewnianych znaczników i pionków. Gracze mają współpracować, by pomóc smokowi w niszczeniu okolicy. Dla mnie, osoby, która w Carcassonne najbardziej lubiła chaos powodowany przez smoka, to tytuł bardzo kuszący.