Alarm bombowy w samolocie przewożącym szefa Sony Online Entertainment. Winni hakerzy
Ataki DDoS na usługi sieciowe to jedno, ale fałszywe alarmy bombowe to zupełnie co innego. Sprawą interesuje się FBI.
25.08.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:31
Wczoraj hakerzy z grupy LizardSquad atakami DDoS skutecznie uniemożliwili korzystanie z sieci PlayStation Network. Przyznali się także do zaatakowania innych usług sieciowych - gier pecetowych Sony Online Entertainment (nie dało się grać np. w PlanetSide 2), Battle.netu, Path of Exile i League of Legends. Swoimi "sukcesami"nie omieszkali się pochwalić na Twitterze.
To jednak nie wszystko. Ta sama grupa napisała również na Twitterze, że na pokładzie samolotu American Airlines, na którym znajdował się John Smedley, szef Sony Online Entertainment, jest bomba. Maszyna została zawrócona i szczęśliwie wylądowała na lotnisku. Stacja KPNX-TV podała, że sprawą interesuje się już FBI.
Mi dziś rano udało się zalogować do PlayStation Network, Sony ostrzega jednak, że wielu użytkowników ciągle może mieć z tym problem. Dziś o 18:30 rozpoczną się prace konserwacyjne, które mają przywrócić stabilność usługi. Potrwają do 02:00 w nocy.
AKTUALIZACJA: Kryzys udało się zażegnać, a prace konserwacyjne się nie odbędą. Więcej - tutaj.
Tomasz Kutera