Alan Wake 2 mógł wyglądać właśnie tak...
Mógł, ale nie będzie. Bo prototyp, który studio Remedy zdecydowało się dziś pokazać światu, stał się częścią innej gry.
Serca fanów pisarza zabiły pewnie szybciej, gdy czytali nagłówek. Uwierzcie, że moje też. Tak samo Brian Crescente z Polygonu, na którym możemy obejrzeć prototyp Alana Wake 2 relacjonuje, że gdy studio Remedy zdecydowało się pokazać go światu, mogło to oznaczać, że temat sequela umarł. Spokojnie, nic z tych rzeczy.
Sam Lake zapewnia, że oglądając tę demonstrację, którą sam nazywa próbką klimatu gry, nic sobie nie zepsujecie. Ba, wiele elementów związanych z tym prototypem trafiło już do wydanego trzy lata temu Alan Wake: American Nightmare. Filmik znajdziecie tu, niestety nasz CMS go nie łapie.
Lake stwierdza, że ma nadzieję, że przyjdzie mu pracować nad Alan Wake 2. Ale nie powinniśmy odczytywać tych słów jako czegoś więcej, bo obecnie ekipa jest skupiona na przeniesionym na przyszły rok Quantum Break. Co ciekawe, pomysł na drugą z gier wyniknął z rozmów z Microsoftem, które zaczęły się właśnie od badania tematu sequela Alan Wake, do którego to Remedy ma prawa.
Z cytowanych przez Polygon słów Lake'a wynika, że w dzisiejszych czasach podejście do Alan Wake 2 mogłoby wyglądać inaczej. Mogłaby to być gra w formie epizodycznej. A może jakieś połączenie gry i serialu - w końcu Quantum Break ma zbadać takie możliwości.
Prędzej czy później rozmowy o sequelu Alan Wake z wydawcami na pewno się rozpoczną. Pytanie czy Microsoft złapie okazje, czy Remedy znajdzie sobie innego partnera.
[źródło: Polygon]
Maciej Kowalik