Akwarelowa wycieczka do czasów dzieciństwa w Dordogne
Fabularny szkielet znany z Gone Home ubogacony przepiękną oprawą audiowizualną.
Obrodziło (*) ostatnimi czasy w gry o powrotach – często niełatwych – do miejsca urodzenia czy domu rodzinnego. Na myśl przychodzi oczywiście What Remains of Edith Finch z 2017 roku czy tegoroczne The Suicide of Rachel Foster, które miało swoje problemy, ale ostatecznie Asia bawiła się całkiem nieźle, o czym napisała dla Was w recenzji.
Dordogne Extended Gameplay Trailer
Teraz do tego zacnego grona dołączy również Dordogne, zapowiedziana niedawno gra, w której wcielimy się w 32-letnią Mimi, wracającą do domu swojej niedawno zmarłej babci. Kobieta w czasach dziecięcych spędzała tam bardzo dużo czasu, ale wiecie jak to jest – wraz z wiekiem zaczęły pojawiać się inne priorytety i na odwiedziny starej babuszki zabrakło już czasu.
Teraz jednak postanowiła powrócić, a wraz z przemierzaniem kolejnych kątów przypomina sobie, jak to fajnie było być beztroską dziewczynką. To trochę przypomina mi początkowy etap z Florence, gdzie tytułowa bohaterka odnajduje stare pudełko z wycinankami i kolorowankami. W przypadku Dordogne na takich nostalgicznych podróżach będzie opierać się cała gra.
Liczę, że zespół z Un Je Ne Sais Quoi, szwajcarskiego studia zajmującego się animacjami, ciekawie rozwinie pomysł zaprezentowany w zwiastunie. Sama gra będzie toczyć się na przestrzeni dwóch linii czasowych – raz przyjdzie się nam wcielić w dorosłą Mimi, by za chwilę jako mało dziewczynka biegać po zielonych łąkach czy urządzać spływy kajakowe w tytułowej miejscowości. Czytamy w informacji prasowej. Wygląda to naprawdę dobrze, a charakterystyczny, oparty na akwarelach styl graficzny idealnie wpisuje się w sielankową atmosferę gry, której premiera zaplanowana jest na 2021 rok. Wstępnie ma pojawić się ona na komputerach osobistych (Steam) i Switchu, ale niewykluczone, że w przyszłości pojawi się również na innych sprzętach do grania.
Bartek Witoszka
*jak na tak mało eksploatowany temat (i ogólnie, kwestie obyczajowe) przez to medium, to dwie gry na przestrzeni kilku lat uważam za całkiem dobry wynik