Agenci The Division znikają w wyniku błędu. Najczęściej na Xboksie One
I nie mówimy tu o jakiejś akcji promocyjnej czy tajnej misji. Nie odpalajcie gry, jeśli nie chcecie pożegnać się z postacią.
Wczoraj The Division dostało wreszcie aktualizację, na którą wszyscy czekali. Dodała nowe misje, raid (ok, najazd...), osłabiła crafting, ulepszyła wypadanie lootu z przeciwników w Strefach Mroku i dodała do nich pojawiające się losowo zrzuty zawierające przedmioty, o które warto powalczyć. A i to nie wyczerpuje jeszcze nowinek.
Tom Clancy’s The Division - Zwiastun Najazdy
Problem w tym, że jednym z efektów ubocznych aktualizacji gry (przede wszystkim na Xboksie One) jest powrót błędu, powodującego skasowanie postaci. Bynajmniej nie chodzi w tym momencie o utratę postępu z ostatniej rozgrywki czy ostatnio zdobytych przedmiotów. Nie - znika Wasz agent wraz z wszystkimi godzinami, które włożyliście w grę. Nie pomaga ponowne logowanie się, reset konsoli czy czyszczenie pamięci cache. Agenta po prostu nie ma.
Sprawa jest poważna o czym świadczy sznurek graczy, raportujących ten sam problem na subreddicie The Division. Trzeba się sporo nascrollować by dotrzeć do końca listy. Olbrzymia większość zgłoszeń dotyczy wersji Xboksowej, ale trafiają się też pojedyncze przypadki problemów na PS4 i PC. Sytuacja robi się jeszcze gorsza przez fakt, że Ubisoft wydał już pierwszego hotfixa do aktualizacji, ale akurat najważniejszego i najbardziej palącego problemu on nie naprawia.
Ubi zalicza olbrzymią wpadkę. Wiem, że nowinki z aktualizacji kuszą, ale moim zdaniem nie warto ryzykować do momentu, gdy gra zostanie porządnie załatana. Pozostaje też trzymać kciuki za to, by zaginieni agenci wrócili na konta graczy. Jeśli tak się nie stanie, będziemy mieć poważnego kandydata do tytułu kompromitacji roku.
Maciej Kowalik