Afro Samurai i klątwa siódemek
Amerykańska premiera gry inspirowanej anime Afro Samurai już za nami. Pierwsze recenzje wskazują jednak, że tytuł pierwszego hitu 2009 roku jest chyba poza zasięgiem produkcji Namco Bandai.
Kotaku, w kolejnym odcinku swojego Frankenreview graficznie pokazuje nam, że przygody Afro plasują się gdzieś w strefie ocen 7/10. Rozczarowanie? Być może, ale pamiętajmy, że ten tytuł jest przede wszystkim brutalną siekaniną przeciwników i za ten element jest chwalony. Niedomagają ponoć inne przeczy - elementy platforówki, kamera i nierówny poziom trudności, który może doprowadzić do frustracji.
Zniechęceni? Bo ja wcale. Ok, może nie będzie to jedna z nielicznych gier, co do których większość ludzi zgadza się, że są hitami, może nie będzie również tytułem dostępnym dla każdego. Ale fani gatunku, Afro czy obu tych elementów naraz, nie powinni się zrażać. Powinni za to obejrzeć filmiki z rozwinięcia wpisu, o!