Adrian Chmielarz podkłada ogień pod Witchfire

Szef studia zdaje się łączyć w nowym projekcie swoje stare pasje z... nowymi.

Nowszymi niż Zaginięcie Ethana Cartera, co zresztą sugerował od jakiegoś czasu. Gry narracyjne są fajne, ale Painkiller też był fajny. A wiecie co ostatnio było zdaniem Chmielarza fajne? Ok, poza Destiny (i totalnie nie Destiny 2, na które jest cięty)... Bloodborne. I trochę Dark Souls 3.

I co, nie widać tego? Chyba widać. Choć zwiastun zakwalifikowałbym raczej do tych "atmosferycznych" niż mówiących coś o grze. Ale ok - jeśli facet odpowiadający za painkillerową rzeźnię i bulletstormową kreatywność został przez From Software zapłodniony, by stworzyć coś na skrzyżowaniu gatunków, to nie umiem nie trzymać za to kciuków.

Z oficjalnego komunikatu wybrzmiewa myśl, że Witchfire ma być "po części strzelanką". Co sugeruje, że painkileryzm i fromsoftware'yzm spotkają się tu pośrodku. Pośrodku metod narracyjnych? Pośrodku pomiędzy ołowianym wygrzewem a rozczłonkowywaniem przeciwników bronią białą?

Kibicuję. Jeśli Adrian Chmielarz połączy te dwa światy...

Maciej Kowalik