Activision znowu pokazuje bezwzględną twarz. Francuski oddział Blizzarda zamknięty

Chociaż Activision na początku pandemii pokazywało, jak dba o pracowników w dobie koronawirusa, to najwyraźniej teraz okres ulgowy się skończył. To właśnie Covid-19 jest wymówką, aby zamknąć francuski oddział Blizzarda.

Activision znowu pokazuje bezwzględną twarz. Francuski oddział Blizzarda zamknięty
Adam Bednarek

07.10.2020 10:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zwolnienia zaczęły się już wcześniej, w ubiegłym roku. "Ratunkiem" miało być przeniesienie zespołu do Londynu, ale ze względu na trwającą pandemię taki proces jest niemożliwy. Jedyne wyjście? Najbardziej bolesne - zamknąć oddział.

Wśród powodów wymienia się m.in. fakt, że koszty pracy we Francji są duże, a prawa pracowników respektowane. Tamtejsze przepisy w znaczący sposób utrudniają masowe zwolnienia, a odsyłanym na bezrobocie należą się odszkodowania.

Restrukturyzacja odbywająca się w Activision niemal regularnie zawsze szokuje, gdy przypomnimy sobie o zarobkach Bobby'ego Koticka. Mającym krótką pamięć pomógł Jason Schreier, który na Twitterze wspomniał, że tylko w ubiegłym roku boss Activision zarobił 30 mln dol.

Część akcjonariuszy Activision Blizzard od dawna chciałoby zmniejszenia wynagrodzenia dla prezesa, ale jak widać firma szuka oszczędności gdzie indziej. Oprócz zamknięcia studia we Francji, Activision potwierdziło koniec holenderskiego oddziału znajdującego się w Hadze.

Teoretycznie nie możemy być zaskoczeni. W końcu rok temu Activision lekką ręką pozbyło się 800 pracowników, mimo że wyniki firmy były idealne. Teraz koronawirus jest idealną podkładką, aby wytłumaczyć zwolnienia i cięcia kosztów.

Ciekawe, czy osoby zwolnione dalej będą mogły skorzystać z telefonu pocieszenia i wykręcić numer do Koticka. W ten sposób szef firmy chciał pomóc przetrwać niełatwy okres pandemii. Prawda, że było to niezwykle wzruszające i szczodre?

Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.