Activision uspokaja: nie było żadnego wycieku danych
Całkiem długo musieliśmy czekać na komentarz Activision w sprawie rzekomego ataku hakerskiego. W końcu się pojawił i raczej cieszy jego uspokajający ton.
Wczoraj informowaliśmy, że według niektórych źródeł doszło do wycieku danych z serwerów Activision. O potencjalnej kradzieży najpierw poinformował youtuber oRemyy. Z czasem o wycieku zaczynali pisać inni streamerzy, potwierdzając rewelacje autora filmików. Dowód otrzymała też jedna z redakcji.
Activision w końcu zareagowało na zarzuty. Na twitterowym profilu Activision Support zamieszczono komunikat, w którym stwierdzono, że informacje o wycieku nie są prawdziwe.
Oliwy do ognia dodaje Prototype Warehouse - jedno z kont, które informowało o ataku hakerskim. Na swój twitterowy profil wrzucił zdjęcie pochodzące z Reddita, przedstawiające forum pełne wpisów o problemach z kontami Activision.
Użytkownik Twittera zwrócił uwagę na to, że Activision zablokowało możliwość odpowiedzi na ich komunikat. Według niego świadczy to o chęci "uciszenia" osób, które mogłyby zgłaszać swoje wątpliwości.
Trudno powiedzieć, czy mamy do czynienia z masowym nakręcaniem paniki, czy faktycznie coś jest na rzeczy. Na pewno należy zawsze stosować się do podstawowych zasad: nie używać tego samego hasła w wielu miejscach, a tam, gdzie to możliwe, wykorzystać uwierzytelnianie dwuskładnikowe.