W zeszłym tygodniu Activision ogłosiło, że ze względu na słabsze wyniki gier muzycznych zamyka Red Octane. A teraz Bobby Kotick, szef koncernu, mówi, że powinni byli wtedy kupić Harmonix.
Kotick podzielił się tym wyznaniem podczas swojego wystąpienia na konferencji DICE:
Zawsze znaliśmy Harmonix jako twórcę nieudanych gier muzycznych... nic co by miało komercyjny potencjał, aż do Guitar Hero (...) Nigdy nawet nie pomyśleliśmy "Hej, powinniśmy pojechać do Bostonu i spotkać się z tym całym Harmonix i zobaczyć, jacy są" Pewnie, zawsze łatwiej kupić firmę, która ma prawa do gry, a następnie przekazać produkcję studiu, które zajechało na śmierć deskorolkowy cykl Tony Hawk i od dawna nie stworzyło nic naprawdę świeżego.
No ale co Activision zarobiło na tych kilku następnych częściach Guitar Hero to jego.
Świat gier muzycznych na pewno wyglądałby inaczej, gdyby pod skrzydłami firmy znalazło się zarówno Red Octane jak i Harmonix - nie powstałaby seria Rock Band, to najbardziej prawdopodobne. Ale czy tak czy siak Guitar Hero nie zostałby zarżnięty kolejnymi pudełkowymi odsłonami?
Z innych ciekawostek: Kotick miał szansę kupić Maxis z Willem Wrightem na pokładzie, ale nie był zainteresowany. Zainteresowane okazało się Electronic Arts, które tym sposobem dostało w swoje ręce powstające wówczas Simsy.
[via Wired]