Activision: Liczba zamówień przedpremierowych maleje
Eric Hirshberg jest przekonany, że Destiny pobije rekord preorderów dla nowych marek, ale zauważa, że gracze nie wykładają już pieniędzy przed premierą tak chętnie jak kiedyś.
06.08.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:32
Szef Activision Publishing przekonywał inwestorów, że malejąca liczba zamówień przedpremierowych dotyczy całej branży, a nie tylko gier wydawanych przez Activision. Jego zdaniem jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Chodzi między innymi o wzrost znaczenia cyfrowej dystrybucji na konsolach nowej generacji. W zapomnienie odeszły też czasy, w których w dniu premiery gry klient odchodził ze sklepu bez pudełka, bo wszystkie sztuki zostały sprzedane. A przecież to właśnie w odpowiedzi na takie sytuacje składano zamówienia przedpremierowe. Ostatnim czynnikiem jest malejąca popularność gier na konsole poprzedniej generacji.
Powołując się na globalny trend Hirshberg chciał uspokoić inwestorów. Dodał też, że liczba zamówień przedpremierowych nie jest jedynym wyznacznikiem pozwalającym ocenić potencjał gry do zostania sprzedażowym hitem. Inne narzędzia, którymi dysponuje mają wskazywać na to, ze Destiny pobije rekord preorderów dla nowych marek, a Call of Duty: Advanced Warfare będzie najczęściej zamawianą przed premierą grą w tym roku.
Jeśli liczba preorderów faktycznie maleje, to chyba możemy spodziewać się, że wydawcy będą starali przekonywać nas do nich ciekawszymi dodatkami. Skórka dla postaci czy inny wygląd broni mogą ustąpić miejsca bonusom pokroju mini-kampanii na pokładzie USCSS Nostromo, która niedawno mocno podzieliła graczy.
[źródło: GamesIndustry]
Maciej Kowalik