Aby ujrzeć prawdziwe zakończenie, kup grę w GameStop!

Aby ujrzeć prawdziwe zakończenie, kup grę w GameStop!

Aby ujrzeć prawdziwe zakończenie, kup grę w GameStop!
marcindmjqtx
08.07.2014 12:30, aktualizacja: 05.01.2016 15:34

Na razie to żart. Na razie, bo nowy pomysł dotyczący przedsprzedaży w GameStop to prawy sierpowy w twarz graczy. Mimo, że z biznesowego punktu widzenia wydaje się genialny.

Prezenty i dodatkowa zawartość przy przedsprzedaży nie są nowością. Zazwyczaj są to jednak kosmetyczne zmiany, które nie wpływają zbytnio na rozgrywkę. Bonusy związane z konkretną platformą też nie są nam obce - nowy rodzaj przeciwnika w Diablo 3, czy dodatki do Destiny dla konsol Sony. O ile sam mechanizm zamówień przedpremierowych jest kwestią sporną w czasach, kiedy wiele gier nie spełnia oczekiwań, to trudno zaprzeczyć, że są one wygodne i przez to popularne. Ot, szukamy gdzie najtaniej - parę klików i gra jest „nasza”. Teraz wyobraźcie sobie, że pełen produkt otrzymacie tylko, jeżeli kupicie grę w sklepie A. Sklep B ma grę o 30 zł taniej? Macie pecha.

Tak w bardzo mocnym uproszczeniu można przedstawić nowy pomysł giganta sprzedaży detalicznej gier - GameStop'u. Colin Sebastian - analityk i uczestnik spotkania, na którym omawiane były plany inwestycyjne i przyszłość firmy pisze:

Wydawcy bardzo entuzjastycznie podchodzą do partnerstwa z GameStop, przykładowo oferując ekskluzywną zawartość przy dużych premierach.(...) Na dłuższą metę, GameStop może również oferować ekskluzywną rozgrywkę. (...) Firma myśli nad uczestnictwem w procesie tworzenia gier, aby zapewnić swoim sklepom wyjątkową, dodatkową zawartość w grach. Nie trzeba dodawać, że dla nas - graczy, takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. I nie chodzi tutaj o to, że teraz każdy będzie musiał kupować w GameStop. Chodzi o konsekwencje, jakie niesie ze sobą ta decyzja. Konsekwencje dla całego rynku. Jako, że konkurencja nie śpi i istnieć musi, tylko czekać aż inne sieci wpadną na podobny pomysł. Co to oznacza dla nas? To zależy, jak daleko posuną się twórcy i wydawcy. Jeżeli prezenty i zawartość będą czysto kosmetyczne, lub nie wpływające na sposób rozgrywki, to możemy na tym zyskać (prześciganie się w ciekawych bonusach, różnice w cenach?). Jeżeli gra ze sklepu A będzie miała 3 nowe poziomy i dodatkową postać, a gra ze sklepu B mi tego nie zaoferuje... Wtedy mamy problem. Duży problem.

[źródło: GamesBeat]

Karol Kała

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)