A Watch Dogs na premierę zachęca do zakupu tak
Czyli nowa marka od Ubisoft i jej premierowy zwiastun.
22.05.2014 | aktual.: 21.01.2016 16:42
Czy to faktycznie kawał solidnego kodu? Czy dostaniemy prawdziwie next-genową produkcję? Czy smartfon naprawdę jest mocniejszy od pistoletu? Na te pytania poszukacie odpowiedzi 27 maja kiedy gra trafi do sklepów i cyfrowej dystrybucji.
Dla przypomnienia, tak Paweł Kamiński pisał w kwietniu o Watch Dogs, już w tytule zadając pytanie "Czy nie za mało hakowania w grze o hakowaniu?":
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to spodziewam się całkiem ładnego poprawnego sandboksa. Widzę tu podobieństwa do Assassin's Creed - np. stopniowe odblokowywanie kolejnych obszarów i misji w mieście czy fragmenty platformowe, gdy Aiden próbuje po dachach dostać się w pobliże wieży, którą ma zhakować. Myślę, że fani asasynów odnajdą się w Chicago bez problemu - to nie jest dokładnie taka sama gra, ale bardzo podobna. Mam też nadzieję, że zapowiedzi twórców o wybieraniu swojego własnego stylu gry to prawda. Na razie nie bardzo to widziałem, zaledwie momentami.
Bardzo liczę na fabułę i to jest pole, na jakim twórcy mogą i powinni mnie zaskoczyć. Chcę się dowiedzieć, jaką rolę odegra Aiden Pearce w walce z systemem i jaki właściwie ma cel. Jak może wywrzeć zemstę na ludziach, którzy kontrolują całe miasto? Nadal do końca nie wiem, z kim walczy i czy ma jakąkolwiek szansę wygrać - jeśli mówiono o tym w jakichś zwiastunach, to cieszę się, że przegapiłem. Nie obraziłbym się, gdyby Watch Dogs było komentarzem na temat cywilizacji opanowywanej przez korporacje. Mogłoby nawiązywać do NSA, Snowdena, projektu Prism - choć to wszystko wydarzyło się już po zapowiedzi gry i twórcy byli nieco zaskoczeni, że ich wizja tak szybko się ziszcza. Mam nadzieję, że stworzyli ciekawą postać i będą się do końca trzymać koncepcji antybohatera, a w efekcie Watch Dogs zaproponuje kilka fabularnych twistów i niejednoznaczne zakończenie złe lub gorsze. STAŁO
Pełna wersja jest już u nas, zobaczymy więc jak sprawdzi się gra w całości. Paweł Winiarski