A to ci dopiero! Wygląda na to, że powróci... Myst. Z przytupem!
Będzie nowa gra, ale ważniejszy od niej będzie telewizyjny serial.
Brzmi trochę jak pierwszokwietniowy żart, bo któż pamięta jeszcze wspaniałą przygodówkę od studia Cyan. Od jej premiery minęło już przecież ponad 20 lat. Okazuje się jednak, że to wciąż temat, który można sprzedać wytwórni. W tym konkretnym wypadku mowa o telewizyjnym oddziale wytwórni Legendary.
Warto zaznaczyć, że w pracach nad serialem czynny udział wezmą twórcy Mysta - Rand i Robyn Millerowie. Oczywiście, nie obejdzie się też bez towarzyszącej mu gry. Aczkolwiek nie liczyłbym tu na pełnoprawną produkcję. Przedstawiciele studia Cyan sugerują raczej jakiś rodzaj aplikacji uzupełniającej telewizyjny przekaz:
70% posiadaczy tabletów korzysta z nich w trakcie oglądania telewizji przynajmniej kilka razy w ciągu tygodnia. Widzimy potencjał do przesunięcia granic interaktywnego opowiadania historii do nowego poziomu. Ciekawe, ciekawe... Jeśli po tej notce najdzie Was ochota na odpalenie Mysta, to może nie warto ryzykować zejścia do piwnicy z wielkimi kartonami, by szukać w nich gry. Na Steamie jest przecież realMyst: Masterpiece Edition - ślicznie odświeżona reedycja oryginału, za którą odpowiada samo studio Cyan. na horyzoncie czai się też duchowy spadkobierca Mysta - Obduction.
[źródło: Deadline]
Maciej Kowalik