A tak wygląda rozgrywka w Survarium (z Linkin Park w tle)
Naczytaliśmy się o następcy S.T.A.L.K.E.R.A., o roślinach przejmujących kontrolę nad ziemią, o walce o przetrwanie. A teraz zobaczmy, jak to działa.
15.05.2013 | aktual.: 21.01.2016 16:45
Z komentarzem po rosyjsku, więc jeśli ktoś zna, to ma dodatkowy bonus. Całość została nagrana z wersji alpha przez jakiegoś gracza (ten Linkin Park w tle):
Na razie wygląda to całkiem przyzwoicie - wygląda na to, że gracz bierze udział w jakimś trybie dla wielu osób z przejmowaniem punktów, na co wskazuje punktacja na górze ekranu. Szkoda, że bardziej zajmuje się zwiedzaniem, niż graniem, ale popatrzeć można. Niestety alpha ma tylko rozgrywki z innymi graczami, na tryb kooperacji i eksplorowania świata jeszcze sobie poczekamy.
Survarium tworzy zespół, który pracował nad S.T.A.L.K.E.R.2., zanim gra wylądowała w koszu. Pozwolę sobie zacytować to, co wcześniej wiedzieliśmy o tym tytule:
Historia w Survarium wygląda całkiem ciekawie - wojna człowieka z przyrodą, wirus, który jest w stanie zlikwidować wściekle rozrastający się las. Jego zastosowanie powoduje efekt uboczny - wiosną 2020 r. pyłki ze zmutowanych drzew wybijają większość cywilizacji. Reszta musi się dostosować do zdziczałego świata. W grze wcielamy się w ocalałego z katastrofy ekologicznej. By przetrwać i zdobyć zasoby wykonujemy misje dla rozmaitych frakcji, co pozwala nam zdobyć także ich zaufanie i da dostęp do specjalnego sprzętu, typowego dla każdej z nich. Doświadczenie można zainwestować w 5 cech: posługiwanie się bronią palną, trening kondycyjny, wiedzę medyczną, techniczną lub o środowisku. Ta ostatnia pozwoli nam radzić sobie z niebezpieczeństwami, anomaliami i znajdować artefakty - ten element zapożyczono ze Stalkera, podobnie jak "burzę" - kataklizm, który pojawi się w grze co jakiś czas. Inwestowanie w rozwój da nam nie tylko pasywne bonusy, ale też dostęp do "perków" - umiejętności aktywnych. Gra będzie zawierać kilka trybów - walkę drużynową, gdzie będziemy na czas przeszukiwać dzicz w poszukiwaniu elementów do ufortyfikowania bazy. Oczywiście druga drużyna będzie robić to samo. Pojawi się także kooperacja i wspólne wykonywanie misji, z których każda kolejna ma być sporo trudniejsza - więc w sumie wykonanie ich ma zająć ok. 2 miesięcy. Co ciekawe styl wykonania jednej misji ma wpływać na pewne elementy w kolejnej. Trzecim trybem będzie gra dowolna, gdzie dostaniemy wolną rękę w odkrywaniu świata i w tworzeniu sojuszy z innymi graczami. W sumie ma w nim uczestniczyć 20-30 graczy. Ciekaw jestem trybu dla jednej osoby - liczę, że twórcom uda się uchwyć choć odrobinę tego klimatu i wywołać uczucia samotności i obcości, jakie ogarniały mnie, gdy grałem w S.T.A.L.K.E.R.a.
Paweł Kamiński