A od tegorocznego E3 życzę sobie... [Klub Dyskusyjny]

Oczywiście nie oznacza to, że nie mam swoich oczekiwań. Chciałbym w końcu się dowiedzieć, kiedy zagram w Mount & Blade 2. Chciałbym zobaczyć System Shocka 3, jakiś microsoftowy exclusive, który wywoła u mnie efekt wow.

Nie obraziłbym się też na coś z Mechwarriora 5 i Creative Assembly pokazujące Total War: Warhammer III, choć na tę ostatnią grę niespecjalnie liczę, bo teraz priorytetem jest Romance of Three Kingdoms. Death Stranding interesuje mnie z kolei tylko dlatego, że chcę w końcu zobaczyć co to będzie za gra. Bo na razie, poza dziwnymi zwiastunami, nie wiemy o niej praktycznie nic. Nie czuję jednak chęci zagrania w nią, podobnie zresztą jak w żadną inną grę Hideo Kojimy. VR, wbrew pozorom, też mnie interesuje. Fajnie, gdyby Oculus pokazał podczas PC Gaming Show Rifta drugiej generacji, choć to mało prawdopodobne.

No i ten nieszczęsny Cyberpunk 2077. CD Projekt coś pokaże, to pewne, ale może zamiast kolejnego ładnego zwiastuna, zaprezentowaliby jakiś fragment rozgrywki? I cholernie bym chciał, żeby w tym momencie ktoś z widowni zadał im pytanie, czy faktycznie gra będzie tak wyglądała, czy to tylko kolejne mydlenie oczu charakterystyczne dla E3.

Z rzeczy takich przyziemnych - Death Stranding może trochę - bo fajnie będzie dowiedzieć się w końcu, co to ma być za gra. Cyberpunk 2077, wiadomo. Final Fantasy VII Remake, ta, jasne.

To już mogę Nintendo? Tak? Gotowi? Okej - <wdech> - jadę: Metroid Prime 4 z pierwszymi urywkami rozgrywki, po których na ekran wleci Metroid Prime Trilogy z logiem Switcha. Dwuwymiarową Zeldę od zespołu, jaki wysmażył A Link Between Worlds, po której na ekran wleci Link's Awekening z dopiskiem "remake". Letniej daty premiery nowego Yoshiego, który okaże się jeszcze przyjemniejszym szpilem od Woolly World. Platformowego Wario, najlepiej w ręcznie rysowanej, dwuwymiarowej oprawie. Bayonetty 3 w grudniu tego roku. Zmiany wstępnego zdania na temat domniemanego racera w uniwersum Star Foxa od Retro Studios. Shin Megami Tensei V, w jakiejkolwiek postaci. Materiału z prawdziwego Fire Emblem z debiutem zaplanowanym na luty 2019. I końca prezentacji z jadącym na zacienionym tle gokartem, który będzie takim luźnym "owszem, pracujemy nad Mario Kart 9".

No co - ktoś musiał.

Chętnie zobaczyłbym też The Evil Withina 3, ale jeżeli nawet Bethesda nie przestraszy się słupków sprzedaży "dwójki", i tak chyba jeszcze za wcześnie na następcę. Jestem też ciekaw Fallouta 76, głównie dlatego, że plotki o sieciówce nie są już tak pewne, jak mogło się zdawać na początku. Nie byłbym też sobą, gdybym nie interesował się nową Fifą. Czekam też wreszcie na dodatek do Preya. Co prawda ostatnia 1/3 gry była dla mnie nieustanną walką ze znudzeniem, ale może w krótszej formie podobnej do dodatku do Dishonored, sprawdzi się to lepiej? A jak o dodatkach, jestem skłonny zainwestować w season passa do Ni No Kuni 2 i Kingdom Come. Oba były świetnymi RPGami, przy których spędziłem po 50 godzin i szukam pretekstu do powrotu. Panowie twórcy, dajcie mi go i niech będzie sensowny.

Zaciera rączki

Redakcja