A może zagrać w starego, dobrego, izometrycznego Fallouta? Oto Resurrection – fanowska modyfikacja będąca tak naprawdę nową grą
Mam dużą słabość do fanowskich projektów, a już tym bardziej do takich, które udaje się doprowadzić do końca.
06.07.2016 | aktual.: 06.07.2016 16:11
Po prawdzie, to Ressurection nie jest czymś nowym. Powstał trzy lata temu jako modyfikacja do drugiego Fallouta, jednak do niedawna dostępny był tylko po czesku. Teraz natomiast mogą się nim zainteresować gracze z całego świata, bo lada moment ukaże się jego angielska wersja.
Fallout 1.5: Resurrection Trailer
Akcja Fallouta 1.5 dzieje się między wydarzeniami przedstawionymi w pierwszej i drugiej części gry, na terenie Nowego Meksyku, na zachód od terenów należących do nieistniejącej jeszcze Republiki Nowej Kalifornii. Główny bohater budzi się ranny w jakiejś jaskini, nie pamięta jak się tam znalazł, jak się nazywa, ani w ogóle niczego ze swojej przeszłości. W ekwipunku ma tylko tajemniczy talizman, a po wyjściu z jaskini okazuje się, że ściga go sekta ghouli, które z jakiegoś powodu całkiem sporo o nim wiedzą.
Trochę inaczej prezentuje się świat i klimat dodatku. Pustkowia nadal pełne są małych, niezależnych osad i to dużo bardziej niebezpieczne miejsce niż w późniejszych okresach. Jest też ciężko, mrocznie i chaotycznie, a dowcipy i easter eggi znane głównie z dwójki zostały zepchnięte na dalszy plan.
Twórcy obiecują, że Resurrection zachowa styl rozgrywki znany z klasyków. Praktycznie wszystkie zadania będzie można wykonać na kilka sposobów, zarówno jako ten dobry, jak i zły. Podobnie będzie ze spotykanymi postaciami. Nic nie stanie na przeszkodzie, żeby zamiast pomóc napotkanym wędrowcom pozabijać ich i ograbić.
Fallout 1.5: Resurrection - Official Quest Demonstration
Resurrection w angielskiej wersji językowej ukaże się już 15 lipca, a do zagrania w niego będziecie potrzebowali pełnej wersji Fallouta 2.
Fallouty, to świetny dowód na to, co potrafi społeczność graczy, jeśli dostanie odpowiednie narzędzia, a twórcy stworzą świetny, klimatyczny świat, z którego nie chce się wychodzić. W tym miejscu warto wspomnieć choćby o Fallout: Nevada, rosyjskim modzie do dwójki, który zabiera nas w czasy sprzed wydarzeń przedstawionych w pierwszej części gry.
Project Brazil....A Mod For Fallout: New Vegas
Nie można też zapomnieć o Project Brazil, tym razem bazującym na New Vegas i również wprowadzającym nowych bohaterów, przedmioty i oczywiście mapę. Podobnie jak The Frontier, który ciągle powstaje, ale ma przenieść graczy do Portland i umożliwić korzystanie z pojazdów, w tym czołgów. Nawet Fallout 4 doczekał się swojego dużego moda, a w zasadzie doczeka, bo Lonestar cały czas jest w produkcji (swoją drogą, projekt zaczynał jako konwersja do Fallout: New Vegas).
Fallout: The Frontier Official "Let's have a blast!" Mod Trailer
Podobnych modyfikacji jest całkiem sporo, a choć powstają latami i wiele z nich nigdy nie zostanie ukończonych, warto z większością bliżej się zapoznać. Szczególnie, jeśli ktoś uwielbia świat Fallouta i po kilkunastu przejściach każdej gry chce zaznać czegoś nowego.
Bartosz Stodolny