A kolejną grą z Warhammera 40000 będzie... sequel Battlefleet Gothic: Armada
Większy, bogatszy, a przede wszystkim - inny niż wszystkie czterdziechowe egranizacje do tej pory.
24.01.2018 17:19
Jeśli śledzicie wydarzenia w świecie Warhammera 40000 to wiecie, że ostatnimi czasy dzieje się tam naprawdę dużo. Trzymający Imperatora przy „życiu” Złoty Tron zaczyna szwankować, Roboute Guilliman, prymarcha Ultramarinesów, wrócił z martwych i w zasadzie objął władzę nad całym Imperium. Chodzą też słuchy, że to nie jedyny z synów Imperatora, który pojawi się w mrocznej przyszłości, w której jest tylko wojna (Leman Russ, bądź Lemanem Russem). No i Adeptus Custodes, którzy w końcu opuścili Terrę i imperialny pałac. Pierwszy raz od 10 tysięcy lat; przynajmniej na taką skalę. Ach, i Cadia. Nie zapominajmy o Cadii, która złamała się, zanim zrobiła to Gwardia.
Do dziś, bo Focus Home Interactive zapowiedział Battlefleet Gothic: Armada 2, czyli kontynuację całkiem niezłej gry luźno bazującej na figurkowym systemie o tej samej nazwie. Tyle że tym razem wszystko będzie na większą skalę.
Battlefleet Gothic: Armada 2 - Reveal Trailer
Na start dostaniemy dwanaście frakcji do wyboru. I już tu robi się ciekawie, bo poza standardowymi Kosmicznymi Marines, orkami czy tymi długouchymi nieporozumieniami, pojawią się też tyranidzi, Necroni i… flota Mechanicum! Dla porównania – pierwsza część miała na start cztery frakcje, które zostały uzupełnione dwiema kolejnymi w DLC. Do tego oczywiście większe bitwy, lepszy i bogatszy w tryby multiplayer i tak dalej.
Jednak nie to jest najważniejsze. Czterdziechowe egranizacje działały zawsze tak, że albo dostawaliśmy produkcje bazujące na konkretnych wydarzeniach, jak właśnie pierwsza Armada czy nieszczęście zwane Eisenhorn: Xenos, albo po prostu spin-offy typu Dawn of War, Space Marine czy Armageddon.
Battlefleet Gothic: Armada 2 zrobi natomiast coś, czego żadna gra w historii uniwersum nie robiła – podąży bezpośrednio za bieżącą fabułą i, miejmy nadzieję, ją rozwinie. A skoro przy nadziei jesteśmy, to może Games Workshop reaktywuje figurkowego Gothica? Tak tylko mówię…
Bartosz Stodolny