A jeśli ten cały Pioneer to naprawdę tylko żart?
Biłbym brawo Ubi.
16.11.2016 | aktual.: 16.11.2016 16:00
Przed przystąpieniem do pisania recenzji Watch Dogs 2 miałem jeszcze światełko nadziei, że Pioneer pozostanie fajną ciekawostką, nagrodą dla myszkujących graczy. No ale zapomniałem chyba, na czym opiera się ta branża. Oczywiście, że wieść obiegła świat jeszcze kilka dni przed premierą samej gry. Dlatego w tekście postanowiłem już wspomnieć o tym easter eggu - zwiastun niezapowiedzianej jeszcze gry Ubisoftu możemy wykraść z firmowego komputera firmy w zminiaturyzowanym, wirtualnym oddziale San Francisco i własnoręcznie wypuścić go na pożarcie dziennikarzom internetowym.
Czego jeszcze nie robiło Ubisoft? Science-fiction! Czym więc miałby być Pioneer (to roboczy tytuł, zaledwie przypuszczenie, pamiętajcie) - grą o eksploracji kosmosu, kolejną odpowiedzią na No Man's Sky, strategią ekonomiczną, a może wstępem do jakiegoś horroru (no co? w tym gatunku Ubi jeszcze nigdy nie zrobiło czegoś fajnie, przypominam Cold Fear i ZombiU) - czy istnieje i powstaje naprawdę, czy jest wyłącznie dobrym żartem? Zainteresowanie filmikiem było tak duże, że Kotaku sięgnęło źródeł powiązanych z francuskim gigantem. Nawet jeśli w "zwiastunie" nie zobaczycie praktycznie nic. Kosmos, planeta, dziwny wehikuł i jego pilot.
Pioneer Trailer Teaser (Watch Dogs 2 Secret Trailer)
Jedno źródło doniosło, że gra rzeczywiście powstaje i planowo miała zostać ogłoszona w przyszłym roku, jednak development napotyka tyle przeszkód, że "prawdziwej" zapowiedzi nie zobaczymy do 2018 roku. Drugie dodaje, że gdy Ubisoft postanowił umieścić Pioneer w Watch Dogs 2, wszystko jeszcze postępowało sprawnie, więc "wyszło trochę dziwnie". Kotaku dostrzega jednak tę ironię - że portal o grach robi teraz przeciek na temat gry, która pojawiła się jako przeciek dla portalu internetowego w innej grze. I na tym powinniśmy chwilowo, jak sądzę, poprzestać.
Bo co, jeśli Pioneer od samego początku był wyłącznie żartem z naszej profesji? A to, że Internet chwycił trop i teraz leci za nim na oślep oznacza tylko, iż padliśmy tego żartu ofiarą. To mogłaby być taka zemsta za przecieki dotyczące dwóch ostatnich Assassin's Creed na przykład. I jeśli już teraz nam się mówi, że zapowiedzi może nie być w 2017 roku, to żart pożyłby jeszcze długo. Z drugiej zaś strony - nie mogę zapomnieć, że Ubisoft bardzo często swoje największe produkcje zapowiadało wewnątrz innych gier. Sam pamiętam teorie internautów po odkryciu kolejnych strzępek informacji na serwerach Abstergo. Kurczę, w głowie mi się od tego zaczyna już kręcić.
Ach, no i w Watch Dogs 2 pada też tytuł "Osiris" w ciągu z Unity i Syndicate. Osiris - Egipt i tak dalej. Sami wiecie.
Adam Piechota