Facet przebrany za konsolę Gameboy (w dodatku działającą!) to niecodzienny widok. Ale chyba jeszcze bardziej poczułem się zszokowany, kiedy okazało się, że jest ktoś na tej planecie, kto nie potrafi grać w Tetrisa. A przynajmniej w takiego, który rozgrywany jest na konsoli ludzkich rozmiarów. Tak czy siak, brawa dla autora kostiumu za pomysł i realizację.