A jednak, w Dust 514 pogramy za darmo
Za darmo? W grę free to play? Jakkolwiek by to nie brzmiało, pierwotnie plany były nieco inne.
05.03.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:54
Autorzy strzelaniny wzbogacającej pełne graczy, sieciowe uniwersum EVE Online początkowo planowali inkasowanie 10-20 dolarów za dostęp do zabawy. Odzyskiwalibyśmy je jednak w growej walucie. To sprytne zagranie miałoby rzecz jasna sprawić, że prędzej czy później coś byśmy sobie kupili, dając zarobić autorom i dołączając do grona graczy płacących za na pozór darmową zabawę.
CCP wycofało się z tego pomysłu. Nie tak do końca, bo podobna oferta zapewne też się pojawi, ale nie obędzie obowiązkowa.
Dołączenie do gry będzie darmowe, podobnie jak cała zabawa. Rzecz jasna na nasze złotówki czychać cały system mikrotransakcji i znajdujące się w nim dobroci, ale autorzy zapewniają, że płacący gracze nie zdobędą nieuczciwej przewagi na polu walki.
Dust 514 trafi też na Vitę, ale nie w formie gry. Będzie to aplikacja towarzysząca, która pozwoli na sprawniejsze dokonywanie transakcji, przegląd uzbrojenia czy ustalanie strategii z innymi graczami. Nic wielkiego, ale "stanowisko dowodzenia" z EVE odpalonym na monitorze, Dust 514 na telewizorze i Vitą spoczywającą na oparciu fotela będzie robić wrażenie naszego własnego wycinka stacji kosmicznej.
źródło Eurogamer 1, 2
Maciej Kowalik