A gdyby tak w wyścigach trasy generowały się losowo?

Pomysł brzmi ciekawie, tylko czy ma sens? Zagrajcie w prototypowe Permutation Racer.

Nie jestem rajdowcem, choć od lat przymierzam się, by spróbować swoich sił w prawdziwym, amatorskim wyścigu. Lubię jednak oglądać filmy, zarówno fabularne jak i dokumentalne o tej tematyce. Czasem zdarza mi się oglądać rajdy WRC. Wiem, że znajomość trasy, a zasadzie wykucie się jej na pamięć to jeden z kluczy do sukcesu zarówno w prawdziwym jak i wirtualnym wyścigu. Twórcy Sir, You Are Being Hunted, studio Big Robot ma jednak na ten temat inne zdanie i proponuje nam sprawdzenie prototypowego Permetutation Racer, gdzie komputer sam generuje trasę, dlatego nie ma szans, byśmy dwa razy przejechali po tym samym torze.

Grę możecie w wersji na Windowsa i OSX pobrać za darmo stąd, jednak uprzedzam - nie oczekujcie rewelacji. To tylko wizualizacja pomysłu, trochę w stylu Wipeouta, choć nie spodziewajcie się ani takiej prędkości, ani wizualnych wodotrysków. Chodzi o sam pomysł. I w Permutation Racer, gdzie trasa zlewa się w jedno, sprawdza się całkiem nieźle, ale nie wyobrażam sobie jego zastosowania w przytoczonym wyżej Wipeoucie. Samo stworzenie ścieżki, po której porusza się pojazd - jasne, ale pieczołowicie wykonane, zmienne otoczenie, które niejednokrotnie ogląda się z zachwytem. To już raczej mało prawdopodobne. Co Wy na to?

źródło: VG247

Paweł Winiarski