A co by było gdyby: bohaterowie gier o zbliżonym do charakteru wyglądzie
Któż to się garbi na powyższym zdjęciu? Oczywiście błyskotliwa, brytyjska pani archeolog. Tom Rhodes wpadł na pomysł narysowania postaci z gier, których wygląd nieco bardziej niż w oryginalnej formie odpowiada charakterom. W końcu gdy myślimy o pani naukowiec, niekoniecznie mamy (chociaż dzięki Eidosowi już tak...) w głowie seksowne kształty i pełne usta. Koniecznie rzućcie okiem na tę stronę, gdzie autor pokazał więcej znanych protagonistów - Duke Nukem prosto z Parady Wolności, Ken i Ryu jako karatecy z filmów ze Stevenem Seagalem, czy też Sonic jako... jeżyk. Bardzo, bardzo ładne.
marcindmjqtx
25.02.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:53