A Capcom dalej w retroszale - powstaje kolejna kolekcja z Mega Manem

Kto nie boi się o swojego pada, gdy słyszy tytuł Mega Man Legacy Collection 2?

A Capcom dalej w retroszale - powstaje kolejna kolekcja z Mega Manem
Adam Piechota

Dopiero co puścili na rynek szalenie pozytywne The Disney Afternoon Collection - sześć gier na bazie popularnych licencji z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych (dwie części DuckTales, TaleSpin, Darkwing Duck i dwie odsłony Chip 'n Dale - możecie kojarzyć wszystkie z czasów Pegazusa) i już przywalają z kolejną interesującą kolekcją dla zwolenników rozpikselowanych platformerów. Uwaga, bo wracamy do Mega Mana. Dobrze się naciągnijcie przed graniem, strzelcie też meliskę, bo te gry są bezlitosne.

Mega Man Legacy Collection 2 - Announcement Trailer

Mega Man Legacy Collection 2. W "jedynce" zebrane były oryginalne ośmiobitowe produkcje (1-6). Tym razem w skład zestawu wejdą szesnastobitowe Mega Man 7 oraz Mega Man 8 oraz wcale-nie-tak-stare, bo przecież debiutujące na poprzedniej generacji konsol, "dziewiątka" i "dziesiątka". Tak, "zaledwie" cztery fajne gierki. Nadal czerpiące tylko z podstawowej serii, ignorujące wszelkie inkarnacje Mega Mana X. Wzbogacone toną zawartości dla weteranów: grafikami, specjalnymi, zremiksowanymi poziomami, ale też ułatwieniami dla tych, którzy nie lubią rzucać padem po ścianach swojego salonu.

Premierę wyznaczono na 8 sierpnia 2017 roku. Zagrają właściciele PS4, Xboksa One i pecetów. A co z Nintendo? Przecież to właśnie ze starymi sprzętami firmy z Kioto kojarzymy tak naprawdę markę. Co prawda Afternoon Collection też odpuściło sobie Switcha i 3DS-a, ale w tym przypadku moje fusy podpowiadają, że Legacy zaszczyci "wielkie N", tylko później, gdy doczekamy się dwupaku zawierającego wszystkie dziesięć gier. Bo stawiam piwo, że taki powstanie. To kwestia czasu, wszak mówimy o Capcomie - wydawcy, który potrafi tę samą grę sprzedać cztery razy. Mega Man Ultimate Legacy UberCollection: The Final Add-Ons - moja propozycja tytułu, proszę bardzo.

Mega Man (NES) Music - Elec Man Stage

Żyjemy w fajnych czasach. Pudełkowe wydania takich retroklasyków pojawiają się regularnie (przypomnę choćby Night Trap), świetnie zmontowane kolekcje umożliwiają rozśmieszanie latorośli tym, "co jarało ojca". Dla gadżeciarzy powstają kompedio-konsolki (NES Classic Edition na przykład czy jego nadchodzący następca). Nawet Sony robi użytek z lat dziewięćdziesiątych (wczoraj grałem w WipEouta, za trzy tygodnie będę w Crasha). A ponoć sentymentów nie opłaca się ożywiać.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościcapcomps4
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.