699 euro za Oculus Rifta - za dużo czy po prostu dużo? Twórca gogli uważa, że to "nieprzyzwoicie tanio"

Mówimy więc o minimum 3000 zł. To trochę więcej niż "co najmiej 1300 zł", o których Luckey wspominał we wrześniu.

699 euro za Oculus Rifta - za dużo czy po prostu dużo? Twórca gogli uważa, że to "nieprzyzwoicie tanio"
Patryk Fijałkowski
SKOMENTUJ

- Gdy tworzysz rzecz tego typu, musisz zdecydować, co poświęcisz; czy zoptymalizujesz urządzenie najmniejszym możliwym kosztem, nawet jeśli to oznacza niższą jakość doświadczenia? - tłumaczył Palmer Luckey kilka miesięcy temu. - A może spróbujesz powiedzieć: wiecie co, to jest pierwszy zestaw do odtwarzania wirtualnej rzeczywistości, który zaoferujemy ludziom. Musimy postawić pierwszy krok i oznajmić: oto najlepsze możliwe doświadczenie, jakie byliśmy w stanie przygotować. Nie było żadnych kompromisów w kwestii jakości.

Powyższe słowa padły przy okazji kontrowersji związanych z tym, że Oculus Rift będzie kosztował "nie mniej niż 350 dolarów". Wtedy jednak wiele osób nie dziwiło się, że za gogle trzeba będzie zapłacić, powiedzmy, półtora tysiąca złotych. W końcu mówimy o sprzęcie, który ma być czymś więcej niż gadżetem w rodzaju Kinecta czy Move'a. Mówimy o sprzęcie, który teoretycznie ma być rewolucją.

Teraz jednak okazało się, że kompromisów względem jakości wystrzegano się tak bardzo, że ostatecznie konsumencka wersja urządzenia w przedsprzedaży kosztuje 599 dolarów lub 699 euro. Ludzie są nieco zaskoczeni ceną. Co na to Luckey? Uważa, że owszem, wirtualna rzeczywistość wysokiej jakości jest droga, ale Oculus i tak jest "nieprzyzwoicie tani" jak na to, co oferuje. Podkreśla też, nie pierwszy raz, że firma nie zarabia na samym sprzęcie.

Skąd więc wynikało wcześniejsze - zgubne z aktualnej perspektywy - gadanie o cenie "nie mniejszej niż 350 dolarów"? Podczas sesji AMA (Ask me Anything) na reddicie Luckey przyznał, że był to z jego strony głupi błąd. W 2015 najpierw media źle zinterpetowały doniesienia, że Oculus plus odpowiedni komputer kosztować będą łącznie około 1500 dolarów - uznano wtedy błędnie, że chodzi o cenę samego Oculusa. We wrześniu Luckey był już tak zirytowany ciągłym powtarzaniem przez media nieprawdziwych informacji o wysokiej cenie gogli, że dla kontrastu rzucił bez namysłu zaniżoną ceną 350 dolarów. Przyznaje jednak, że było to z jego strony nieprzemyślane zagranie i więcej tak nie postąpi.

Czego jeszcze możemy dowiedzieć się z sesji? Do końca roku na Oculus Rifta trafi co najmniej 100 gier - w tym ponad 20 od Oculus Studios. Ich ceny mają być takie jak ceny tytułów pecetowych i konsolowych. Poza tym gogle będą współpracować z Windowsem 7, 8 i 10, a dołączany do zestawu kabel ma mieć 4 metry długości.

Kluczowe wydaje się teraz, ile kosztować będzie PlayStation VR. Ceny sprzętu jeszcze nie znamy, ale spokojnie możemy założyć, że kupno konsoli będzie tańszym wydatkiem niż zaopatrzenie się w komputer, który udźwignie wirtualną rzeczywistość. Same gogle od Sony pewnie również będą kosztować znacznie mniej - szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę słowa Andrew House'a mówiącego, że PlayStation VR będzie kosztować podobnie do nowej konsoli na rynku. Biorąc pod uwagę, że za PlayStation 4 w dniu premiery płaciliśmy 1790 zł, możemy zakładać, że PlayStation VR będzie znacznie tańsze od Oculus Rifta. Ale sprzęt Sony będzie miał również gorszą rozdzielczość - 1920x1080, w czasie gdy Rift zaoferuje 2160x1200.

Tylko czy to sprawi, że wszyscy rzucą się na Rifta? Jeśli różnica cenowa rzeczywiście okaże się znacząca, ludzie prawdopodobnie zdecydują się na tańszą opcję i zaczekają na PlayStation VR. Wirtualna rzeczywistość jest na tyle świeżym zjawiskiem, że większość nie zwróci nawet uwagi na to, co dokładnie straci pod względem jakości. W końcu gdy debiutowało PlayStation 3 i Xbox 360, większość kupowała konsolę Microsoftu, bo oferta Sony była najzwyczajniej w świecie za droga. Nie zdziwię się, jeśli historia powtórzy się w przypadku gogli. A trzeba też pamiętać, że w grze jest jeszcze HTC Vive od HTC i Valve, OSVR od Razera i gromada innych twórców, którzy będą chcieli zgarnąć swój kawałek wirtualnego tortu. 2016 będzie pod tym względem obiftym rokiem. I kosztownym.

[źródło: Twitter, reddit]

Patryk Fijałkowski

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne