Choć firma szacuje, że Wii jest dziewięciokrotnie bardziej niezawodne niż Xbox 360 i czterokrotnie niż PS3, to szczególnie wprowadzenie pod koniec 2008 roku nowego chipsetu "Jasper" praktycznie rozwiązało problem "red ring of death". Jak widać na powyższym wykresie, liczba awarii od tamtego czasu zaczęła spadać, aż w 2009 osiągnęła poziom jedynie 1%.
Mimo wszystko, konsola Microsoftu wciąż jest bardziej awaryjna niż produkty konkurencji, aczkolwiek w przypadku Wii tak duża przewaga wynika zapewne częściowo z faktu, że jest przeznaczone dla graczy niedzielnych, którzy spędzają przy nim mniej czasu niż hardkorowi użytkownicy 360 i PS3.
[via IndustryGamers]