2240 kapsli wystarczyło do zamówienia Fallouta 4 przed premierą
Zła wiadomość. Bethesda przyjęła kapsle jako środek płatniczy tylko jeden raz. Podobny numer już więcej nie przejdzie.
"(...)to świetny pomysł i jeśli jego autor nie dostanie co najmniej gry (a i jakiś gadżet nie byłby głupi pomysłem), to Bethesda będzie najokrutniejszym deweloperem w historii." - pisał w zeszłotygodniowych Ścinkach Patryk, przekazując wieść o fanie Fallouta z nietuzinkowym pomysłem na zgarnięcie kopii Fallouta 4.
Okazuje się, że Bethesda pomysł doceniła i na miano najokrutniejszego studia w historii nie zasługuje. Uzbierane na przestrzeni ponad siedmiu lat 2240 kapsli wystarczyło, by zasmrodzić biuro Matta Grandstaffa zwietrzałym piwem oraz zagwarantować pomysłowemu śmiałkowi egzemplarz Fallouta 4 w dniu premiery.
Gratulujemy obu stronom. Sethowi (tak ma imię koleżka od kapsli) świetnego pomysłu, a Bethesdzie skorzystania z okazji do pokazania, że za grami stoją przede wszystkim fajni ludzie.
[Źródło: PC Gamer]
Piotr Bajda