2014 FIFA World Cup Brazil - czego o grze dowiadujemy się z dema?

2014 FIFA World Cup Brazil - czego o grze dowiadujemy się z dema?

2014 FIFA World Cup Brazil - czego o grze dowiadujemy się z dema?
marcindmjqtx
03.04.2014 15:28, aktualizacja: 07.01.2016 15:45

Mundial startuje w czerwcu, ale EA nie zamierza czekać i wypuści poświęconą turniejowi grę już za dwa tygodnie.

Udostępniona we wtorek wersja demonstracyjna oferuje maleńki wycinek potencjalnych atrakcji. O większości trybów możemy jedynie poczytać, więc po skorygowaniu kolorów telewizora tak, by pastelowe menusy stały się czytelne, nie pozostaje nic innego, jak wybiec na wirtualną murawę w pojedynczym meczu.

Na szczęście nawet ten podstawowy tryb pozwala zakosztować pompy towarzyszącej tak wielkiej imprezie. Brazylijski karnawał serwowany przez przygrywającą w tle muzykę możemy przerwać na wysłuchanie hymnu przy wyborze drużyn. Później, już przed samym meczem, nie będzie na to czasu. Ale zanim zawodnicy wybiegną na murawę i ustawią się w rzędzie dumnie wypinając klaty w deszczu konfetti, gra zafunduje nam krótki przelot kamery nad stadionem i szybki rajd ponad wiwatującą publicznością. Fajna sprawa, tworząca atmosferę piłkarskiego święta, tyle tylko, że modele widzów wyglądają słabo, a silnik i tak balansuje na granicy pogubienia klatek. Czasem realizator zafunduje nam jeszcze ujęcie zza pleców widzów, którzy nie dostali się na stadion i mecz będą oglądać na telebimie. Te przebitki pojawiają się także w trakcie samego meczu - przy golach poprzebierani i pomalowani fani wiwatują, gdy bramkarz ich reprezentacji szykuje się do obrony rzutu karnego, składają ręce do modlitwy. Fajne smaczki, choć wcale nie nowe. Podobnie do imprezowej oprawy podchodziła poprzednia turniejowa edycja FIFY (koszmarnego DLC Euro 2012 nie liczę) w 2010 roku.

Gdy grałem w demo 2014 World Cup, często przed oczami stawała mi nie FIFA 14, a właśnie gra poświęcona mundialowi w RPA. Nie tylko w kwestiach pastelowego menu, podobnych prezentacji stadionów czy grubo ciosanych modeli trenerów reprezentacji, mających swoje kilka sekund przed kamerą w scenkach przerywnikowych. Także sama rozgrywka w demie 2014 FIFA World Cup została popchnięta w tym samym kierunku, co cztery lata temu - ku widowiskowości.

Nie ma się co oszukiwać - jeśli idzie o wydarzenia na boisku, World Cup praktycznie nie różni się od tego, co oferowała FIFA 14 na Xboksie 360 i PS3. Ba, wygląda nawet trochę gorzej. W trakcie zbliżeń zawodnicy prezentują się porządnie (w większości), ale gdy kamera oddala się na domyślną pozycję, ich stroje i twarze brzydko się rozmazują. Może to kwestia dema (podobnie jak spadek płynności przy konkursie rzutów karnych, który utrudnia zadanie strzelcowi), ale sprawdziłem jak sprawa wyglądała z demem FIFA 14 i ono takich problemów nie ma. Wróćmy jednak do rozgrywki. Ta wydaje się bardziej efekciarska, niż w "czternastce". Nie do przesady. Nie psuje to w żaden sposób zabawy i pasuje do "imprezowego" charakteru tej odsłony. W 2014 FIFA World Cup chodzi o piękne bramki i tych gra z pewnością dostarczy. Gracze dostali nowe animacje, przypisane szczególnie efektownym zagraniom, jak strzały wślizgiem, szczupaki po wytrąceniu z równowagi czy bramkarskie parady, które czasem wydają się ciut zbyt akrobatyczne, niż było to konieczne, ale ogląda się je z przyjemnością. Czuć tu trochę atmosferę koszykarskiego Meczu Gwiazd, w którym drużyny chętnie przenoszą się spod jednego kosza pod drugi, by to właśnie tam atak toczył boje z obroną. Ale - jak mówię - bez niepotrzebnej przesady.

Smaczkiem jest możliwość odpalenia specjalnych animacji bramkarza w trakcie rzutu karnego. Jest "Dudek dance", jest udawanie torreadora, sugerując gdzie ma strzelić przeciwnik. Ciekawostka, ale w trakcie meczów ze znajomymi pewnie doda trochę kolorków. Nie obrażę się jeśli nie będzie tego w FIFA 15, ale chciałbym, by do następnej gry trafiły nowe opcje przy rzutach rożnych. W World Cup możemy wybrać cztery warianty nabiegu graczy z pola na piłkę, dzięki czemu wiadomo, czy lepiej zagrywać na "krótki słupek", czy jest szansa na przyblokowanie bramkarza kilkoma piłkarzami i uderzenie z 7-8 metra. Bardzo fajny dodatek i być może zaczątek możliwości rozgrywania szybkich schematów także w trakcie akcji? W PES 2014 ten element działa bardzo dobrze.

Demo w zasadzie potwierdziło to, co wiedziałem od momentu zapowiedzi tylko na konsole poprzedniej generacji. 2014 FIFA World Cup Brazil przyświeca ta sama myśl, co odsłonie z poprzedniego mundialu - opakujmy mającą ponad pół roku na karku produkcję w oficjalną licencję, podkręćmy trochę tempo i będzie dobrze. Po tragicznym, wydanym w formie dodatku Euro 2012, zwrócenie się w stronę pudełkowej gry to powrót na właściwe tory. Ale sama atmosfera turnieju to za mało, by być atrakcyjnym kąskiem dla tych, którzy są z FIFĄ na bieżąco. No chyba, że prawdziwe złoto czai się w związanych z turniejem trybach, ale czas na ich ocenę przyjdzie później.

Maciej Kowalik

2014 FIFA World Cup Brazil (X360)

  • Gatunek: sportowa
  • Kategoria wiekowa: od 3 lat
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)