20 lat temu Microsoft próbował kupić Nintendo i było wiele śmiechu

Pracownicy Microsoftu wspominają początki działalności firmy na rynku konsolowym. Miała ona wtedy kilka dość oryginalnych pomysłów. Nie wszystkie przypadły konkurencji do gustu.

Steve Ballmer
Steve Ballmer

07.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:48

Na łamach Bloomberga ukazał się artykuł, opisujący historię Xboksa i wejścia Microsoftu na rynek konsol do gier. Jak z niego wynika, początkowe pomysły firmy były na tyle odważne, że gdyby się udało, to rynek gier wideo wyglądałby dziś zupełnie inaczej.

Przed wszystkim, jak wspominają pracownicy Microsoftu wypowiadający się w artykule, robiąc pierwsze podejścia do Xboksa firma bardzo mocno chciała nawiązać współpracę z Nintendo. Do tego stopnia, że w tamtych czasach pojawił się nawet pomysł kupienia japońskiego potentata.

Steve [Ballmer, dawny CEO Microsoftu] umówił spotkanie z Nintendo żeby sprawdzić, czy rozważyliby przejęcie przez Microsoft. A oni nie mogli wytrzymać ze śmiechu. Wyobraźcie sobie, że ktoś przez godzinę tylko się z was śmieje. Tak mniej więcej wyglądało to spotkanie.

Wspomina Kevin Bachus, dawny dyrektor ds. stosunków z zewnętrznymi firmami.

Bob McBreen, który był wówczas szefem działu business development, dodaje, że kiedy to nie wyszło, Microsoft proponował również Nintendo nawiązanie partnerstwa. Twórcy Xboksa wychodzili z założenia, że Nintendo nie radzi sobie zbyt dobrze w tworzeniu wydajnego sprzętu do grania i chcieli zrobić konsolę, na której mogłyby działać ich gry.

Również ta propozycja nie spotkała się z uznaniem Japończyków.

Patrząc na to, co udało się Nintendo osiągnąć w kolejnych latach i jak mocną ma obecnie pozycję na konsolowym rynku nietrudno przyznać im rację.

Dominik Gąska

Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.

Obraz
© WP
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościmicrosoftnintendo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.