12 misji z serii Grand Theft Auto, które długo będę pamiętał

Pokazany w tym tygodniu fragment rozgrywki z GTA V nie tylko zachęcił do czekania na nową część gry, ale przywołał masę wspomnień. Zwalczyłem w sobie chęć zainstalowania i zagrania po raz kolejny w którąś z części, co jednak nie przeszkodziło mi pobuszować po Wiki i YouTube, szukając ulubionych misji, które z chęcią przeszedłbym jeszcze raz.

12 misji z serii Grand Theft Auto, które długo będę pamiętał
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Lista jest oczywiście całkiem subiektywna, bo każdy z Was mógłby spokojnie zrobić swoją i byłaby pewnie trochę inna. Na mojej dużo jest misji z GTA: Vice City, bo uznaję ją za najlepszą część serii - ten klimat lat 80. w USA, ta ścieżka dźwiękowa i ten bohater - prawdziwy mafiozo.

Nie załapały się za to pierwsze, oryginalne, dwuwymiarowe GTA - choć mam do nich sentyment, to jednak brakowało im oprawy, która nadawałaby misjom ciut głębszy sens. Jednak misja zlecana w filmiku przez rozpoznawalną postać, z którą się zżyłeś, to co innego, niż misja zlecana tekstem na dole ekranu. Nie ma też GTA na PSP czy DS, bo wtedy to zestawienie miałoby 50 części. I tak się ograniczałem

Chyba nie muszę dodawać, że będą spoilery?

Ostatnia misja wątku fabularnego GTA: Vice City. Tommy Vercetti rozprawia się z mafią, która chce kawałek zdobytego przez niego miasta. A że fatyguje się do niego sam jej szef, Sonny Forelli, to będzie gorąco. W dodatku Tommy'ego zdradza, Lance Vance, który postawił biznes nad przyjaźnią. Wywiązuje się wielka strzelanina w willi bohatera i tylko on może wyjść z niej żywy.

Moment, gdy Tommy siedzi zmęczony na schodach willi obok spanikowanego prawnika Kena Rosenberga, to idealne zwieńczenie fabuł w tej grze.

Jeśli robiłbym kiedyś zestawienie najbardziej zakręconych postaci nie tylko z serii GTA, ale i gier w ogóle, to na pewno powinien się znaleźć na niej The Truth - hippis i hodowca konopii, który zleca jedne z zabawniejszych misji w San Andreas. Na początku pomyślałem o Body Harvest, gdzie kradnie się kombajn i rozjeżdża nim ludzi (przy okazji), ale przypomniałem sobie, że im dalej, tym lepiej.

W Are You Going to San Fierro? w panice każe CJ'owi spalić uprawy, zanim zjawi się policja, a potem i jej się pozbyć. Bieganina z miotaczem ognia po polu:

Druga to Black Project, gdzie The Truth objawia Carlowi prawdę (zgodnie z ksywką) o rządowych tajnych eksperymentach. Następnie można poczuć się jak agent Mulder, włamując się do bazy, w której prowadzone są badania na obcych. Bohatera jednak bardziej interesuje opracowywany tam jetpack. Lata się nim moim zdaniem koszmarnie, ale za to można jednocześnie strzelać z broni ręcznej.

Szczególna misja w dodatku The Ballad of Gay Tony - mała nagroda dla tych, którzy grali zarówno w podstawkę, jak i dodatki: ten oraz The Lost and Damned. W niej bowiem spotykają się bohaterowie wszystkich trzech i łączą się wątki.  Gracz jako Luis Fernando Lopez wpada do muzeum, gdzie trwa diamentowa transakcja między Niko Bellicem, Johnnym Klebitzem i żydowską mafią. Luis znienacka staje się trzecią stroną i ucieka stylowo w złotym helikopterze.

To właśnie takich misji spodziewam się po GTA V - The Job to klasyczny napad na bank z wierną ekipą u boku. To właściwie zwieńczenie cyklu kilku misji, gdy Tommy Vercetti zbiera swoją ekipę idealną: Cama Jonesa - kleptomana i speca od otwierania sejfów, Phila Cassidy'ego - fana Konfederatów, militarystę, speca od broni, Hilarego Kinga - nieznośnego kierowcę.

Z takimi towarzyszami napad musi się udać... A może jednak nie? W każdym razie, to w tym zadaniu miałem wrażenie, że jestem szefem jakiejś grupy przestępczej, a nie tylko wszystko muszę robić sam.

Przyznaję, że zapewne wzorcem dla GTA V było zadanie Three Leaf Clover z GTA IV, gdzie napad na bank jest dużo bardziej skomplikowany, ale cóż - Vice City poznałem jako pierwsze, sentyment zwycięża.

Finałowa misja w GTA III dla Kinga Courtneya wygląda jak wyjęta z którejś części przygód Batmana. Gdy bohater próbuje zgarnąć samochód z parkingu, wyjazdy zostają zablokowane i Claude'a atakuje mrowie szalonych członków gangu będących pod wpływem narkotyku SPANK. Wyglądają jak biedne wersje Jokera, śmieją się maniakalnie i próbują wysadzić się, zabierając postać gracza ze sobą.

Zanim w Saint's Row 3 pojawiła się Sasha Grey, seria GTA też miała swoją gwiazdkę porno. Głos pod postać Candy Suxxx podłożyła Jenna Jameson. Wraz z nią idzie cała seria misji, gdzie Tommy pomaga w kręceniu filmu. Ale Candy przydaje się też do wrobienia kongresmana Aleksa Shruba, który chce zaostrzyć restrykcje względem branży erotycznej. Wystarczy kilka kompromitujących fotek w basenie z gwizdką porno. Bohater musi jeszcze tylko nawiać przed FBI i sukces.

To znowu misja, w której łączą się dwa światy. Rodzina Salvatore planuje małe zabójstwo w Liberty City i to Carl musi się tym zająć. Sama misja to zwykła strzelanina w kilku pomieszczeniach, ale wszyscy, którzy grali w GTA III rozpoznają miejsce, gdzie się dzieje. Dostępny jest tylko fragment Liberty City, choć graczom za pomocą cheatów udało się wyjrzeć w pustą przestrzeń za nim. Ciekawostką jest to, gdzie technicznie w San Andreas umieszczono tę lokację - okazuje się, że dostępny wycinek  to zamknięta przestrzeń wysoko wysoko nad garażem w San Fierro.

Jedna z przełomowych misji w serii, bo o ile się nie mylę, to tu można było po raz pierwszy dokonać wyboru, która z dwójki postaci przeżyje. Boss narkotykowy, szef North Holland Hustlers - Playboy X czy jego poprzednik - Dwayne Forge. Każdy z nich prosi Niko o zabicie tego drugiego. Wybór jest dość istotny i ewentualnie niesie spore korzyści dla gracza. Choć chyba jest dość oczywisty, biorąc po uwagę, jak gra przedstawia każdego z gangsterów.

Misja niczym z dobrego filmu akcji. Pościg za startującym samolotem na motorze,  unikanie kul i beczek, strzelanina z agentami na pokładzie, podłożenie bomby i w końcu bardzo długi skok ze spadochronem.

Na początku Saints Row 3 jest prawie identyczna sekwencja z walką w samolocie i ucieczką.

Pamiętna misja, gdy CJ pomaga raperowi Madd Doggowi odzyskać jego dom. Najpierw skok z Triadami w nocy na spadochronach - niczym z misji oddziałów specjalnych, a potem strzelanina i pościg za dilerem Big Poppą. A przy okazji powrót CJ'a do rodzinnego miasta.

Zastanawiałem się, czy nie powinna tu trafić wcześniejsza misja rozgrywana w tym domu - Madd Dogg's Rhymes, gdy CJ włamuje się, by ukraść notes z rymami. Obie łączą się tyle zabawnie, że CJ najpierw rujnuje karierę rapera, a długo potem ratuje go od samobójstwa i wysyła na rehabilitację, by zostać zatrudnionym jako menadżer przez nieświadomego muzyka. Bardzo fajny wątek poboczny.

Nie wszystkie misje pamięta się dlatego, że były dobre. Demolition Man znajduje się w zestawieniu, ale nie sądzę, bym chciał przechodzić ją znowu. Wydawałoby, że to nic takiego - wysadzenie budynku przy pomocy zdalnie sterowanego helikopterka. Co innego, gdy ten helikopterek ma fatalne sterowanie, pomieszczenia są niskie i wąskie, atakują go robotnicy budowlani i ochrona (można im oddać wirnikiem!), a czas płynie nieubłaganie. A bomby trzeba podłożyć aż 4. Frustrująca za pierwszym razem.

I to już ostatnia misja - przekornie pozwolę sobie zapytać: czego Wam zabrakło?

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne