100 milionów dla Star Citizen. Sukces na iście kosmiczną skalę i alfa 2.0 w prezencie

Aż chce się zanucić Aleo Blacc. No, ale co w tej alfie?

A w alfie spory kawałek gry. Zwiedzimy między innymi całą planetę wraz z trzema księżycami, trzy stacje kosmiczne, podryfujemy w przestrzeni kosmicznej poza naszym statkiem i postrzelamy w trybie fps. Do wykonania dostaniemy 17 misji, 20 losowych zdarzeń i masę innych ciekawostek, o których w pełni przeczytacie pod tym linkiem. Na zakąskę trailer:

Sukces tej gry jeszcze przed wydaniem to swego rodzaju fenomen. Projekt jest absurdalnie wręcz ambitny, jednak spotkał się z takim zainteresowaniem i poparciem, że zebranie 100 milionów dolarów zajęło ledwie 3 lata. Można się spodziewać, że teraz, po zasmakowaniu tego, co gra oferuje gracze jeszcze szerzej otworzą portfele. I nie ma już nawet sensu martwić się o powodzenie alfy, czy nawet bety w przyszłości. Gra jest ufundowana, pieniędzy jest aż nadto, a na zmianę koncepcji za późno. Pytanie, czy twórcy dostarczą tego, czego oczekuję gracze. Bo wiecie, 100 milionów brzmi pięknie, ale założę się, że jest też cholernie ciężkie. A presja potrafi zrobić krzywdę najlepszym projektom.

[źródło: RSI]

Karol Kała