1 na 10 deweloperów kombinuje, jak wprowadzić do swojej nowej gry skrzynki z lootem

Choć wszyscy zapierają się, że zamierzają zrobić to w cywilizowany, nieinwazyjny sposób.

1 na 10 deweloperów kombinuje, jak wprowadzić do swojej nowej gry skrzynki z lootem
Bartosz Stodolny

25.01.2018 14:38

Nic nie wzbudziło w zeszłym roku tylu emocji, co skrzynki z lootem, które zdominowały branżę. Emocji przede wszystkim negatywnych, ale też uzasadnionych, bo w pewnym momencie system zaczął być nadużywany.

W takim Battlefroncie II skrzynki zupełnie zepsuły nie tylko ekonomię gry, ale też cały system progresji – do tego stopnia, że EA musiało je wyłączyć, czym tylko pogorszyło sytuację. Jeśli coś projektuje się pod konkretne rozwiązanie, to jego usunięcie nie rozwiąże problemu. Z kolei pełne zakończenie Śródziemia: Cienia wojny możliwe było tylko po wielogodzinnym grindzie, albo… wydaniu pieniędzy na skrzynki. W zeszłorocznym Need for Speedzie czy Forzy 7 nie były aż tak szkodliwe, ale również irytowało, że wydając ponad 200 złotych na grę, musimy do niej dopłacać. To już wolę season passy, bo tam przynajmniej dostaję konkretny produkt.

Obraz

Trzeba jednak zaznaczyć, że ankietowani zdają sobie sprawę z faktu, jak bardzo delikatna jest to kwestia. Dlatego jednym głosem mówią, że wszystko musi być dobrze zaplanowane i skupić się na kosmetyce, a nie elementach wpływających na balans rozgrywki.

Pisze w ankiecie jeden z deweloperów. Inny dodaje, że w przypadku produkcji AAA mikrotransakcje (a z nimi skrzynki) muszą być częścią gry, bo z podstawowego produktu nie da się wygenerować odpowiednich przychodów. Twórcy gier zdają też sobie sprawę z faktu, jak bardzo Electronic Arts nabruździło Battlefrontem II i jak negatywny wpływ będzie to miało na pracę innych.

Obraz

I nawet jeśli lootboxy nie są hazardem w dosłownym tego słowa znaczeniu, to odwołują się dokładnie do tych samych mechanizmów psychologicznych, co gra w ruletkę czy inne kasynowe zabawy.

Bartosz Stodolny

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.