Według prezesa PUBG Corp. gra wideo to dla Battlegrounds ledwie początek
Filmy, seriale i animacje to tylko część planu.
Pytanie tylko, na jak długo i czy za dwa lata ktokolwiek będzie pamiętał o tym, że biegał po wyspie z 99 innymi graczami próbując zostać ostatnim żywym na mapie. Cóż, jeśli plany prezesa PUBG Corp. się ziszczą, w przyszłości gra nie pozwoli o sobie zapomnieć. W wywiadzie dla Inven Global Chang Han Kim powiedział, że chciałby, aby PUBG stał się czymś dużo więcej, niż grą.
Zanim jednak zaczniemy skakać z radości, że Dustin i Steve Harrington wystąpią w nowym serialu (tak, bardzo by pasowali), musimy sobie uświadomić, że to jedynie plany, a nie konkretne zapowiedzi. W branży filmowej ciągle szuka się pomysłów na nowe ekranizacje, a PUBG jak mało która gra się do takowych nadaje (podobnie jak Dustin i Steve na głównych bohaterów). Dużo istotniejsze są bardziej przyziemne sprawy – kiedy PUBG wyjdzie z xboksowego wczesnego dostępu i czy pojawi się wersja na PS4 a może też na Switchu? Tutaj szef PUBG Corp. nie jest już takim optymistą.
PUBG jest na czasową wyłączność Xboksa i to na skończeniu tej wersji skupia się ekipa. Kiedy jednak to nastąpi, Kim chce, aby gra pojawiła się na każdej możliwej platformie. Problem w tym, że o ile na PC czy Xboksie funkcjonuje coś takiego, jak wczesny dostęp, to na PS4 już nie. Z tego też powodu wysoce prawdopodobne, że wersję na konsolę Sony ujrzymy dopiero po ukończeniu tej na Xboksa.
Bartosz Stodolny