Twórcy PUBGa wycofali pozew przeciwko Epic Games
Przyczyny przerwania sądowej batalii nie są jeszcze znane.
Gdy odpalimy najnowsze gry na Steamie, nie będzie problemu ze znalezieniem tam zatrzęsienia produkcji typu Battle Royale. Częstokroć mocno podobnych stylistycznie do PUBGa. Autorzy tytułu nie reagowali jednak na to, a pozew do sądu złożyli dopiero przeciw twórcom Fortnite'a. Gry kompletnie różnej pod względem stylistycznym. Twórcy twierdzili, że Epic Games skopiowało z ich dzieła pewne rozwiązania gameplayowe. Choć pozew złożono całkiem niedawno, bo w maju, dziś od Bloomberga możemy dowiedzieć się o jego wycofaniu.
Nie znamy powodów takiego obrotu sprawy, ale obstawiałbym, że po prostu ktoś w odpowiedzialnej za PUBGa firmie na chłodno przemyślał sprawę. Obie gry łączy tak naprawdę tylko gatunek, a ten przecież został wymyślony już jakiś czas przed debiutem obu tych gier. Pozew wynikał z bezpośredniej konkurencji obu marek, bo po premierze Fortnite'a, obserwowaliśmy jak rosnący do tej pory w siłę PUBG zaczyna oglądać plecy darmowej konkurencji.
Być może doszło do jakiejś ugody, ale patrząc na obie marki wątpliwym jest, by sąd pozytywnie rozpatrzył pozew. Mam nadzieję, że zaoszczędzony na bataliach sądowych czas twórcy PUBGa przeznaczą na refleksję, dlaczego stracili pozycję lidera na rynku. W końcu brak konkurenta dla Fortnite'a też niczemu dobremu nie służy.
Krzysztof Kempski